Możliwa autolustracja arcybiskupa Wielgusa?

Teczka arcybiskupa Stanisława Wielgusa, niedoszłego metropolity Warszawy, została sfałszowana - wynika z kilku niezależnych ekspertyz. Niewykluczone, że hierarcha wystąpi o autolustrację - donosi Życie Warszawy. Dziennik twierdzi, że na pewno wystapi już dziś.

Na razie arcybiskup postanowił poinformować opinię publiczną, że to nie on był autorem oświadczenia, w którym przyznaje się do współpracy ze służbami bezpieczeństwa i przeprasza za tę współpracę (kilka godzin wcześniej tej współpracy zaprzeczał). - Arcybiskup upoważnił mnie do poinformowania, że oświadczenie, które wygłosił 5 stycznia po południu, to nie były jego słowa - powiedział ŻW dr Waldemar Gontarski, który jako jeden z nielicznych kontaktuje się obecnie z Wielgusem. Kto zatem skłonił arcybiskupa do wygłoszenia słów: "Samym faktem tego uwikłania skrzywdziłem jednak Kościół. Skrzywdziłem go ponownie, kiedy w ostatnich dniach w obliczu rozgorączkowanej kampanii medialnej zaprzeczyłem faktom tej współpracy". Ze źródeł pozakościclnych dowiedzieliśmy się, że list powstał w Nuncjaturze Apostolskiej - pisze Życie Warszawy. - Nie tylko podpis "Grey", ale cała teczka dotycząca rzekomej współpracy arcybiskupa ze specsłużbami została sfałszowana - twierdzą współpracownicy arcybiskupa. Udało nam się też ustalić - pisze ŻW, że hierarcha jest namawiany do złożenia wniosku o autolustrację m.in. przez wicepremierów Andrzeja Leppera, Romana Giertycha oraz mecenasa Marka Małeckiego (tego samego, który bronił m.in. Lwa Rywina, a ostatnio w sprawie lustracyjnej Małgorzatę Niezabitowską). Z informacji ŻW wynika, że mecenas Małecki zlecił zagranicznemu instytutowi ekspertyzę teczki "Grey". Eksperci uznali, że materiały sfałszowano. To kolejna już taka informacja. W ubiegłym tygodniu o tym, że podpis arcybiskupa jest fałszywy, na łamach Życia Warszawy mówił dr Waldemar Gontarski. On również zlecił ekspertyzę zagranicznym ekspertom. Mecenas Małecki nic chciał wczoraj komentować sprawy ekspertyzy. - Mogę tylko powiedzieć, że według mojej oceny arcybiskup Wielgus nie był agentem w rozumieniu obowiązujących przepisów lustracyjnych. Druga sprawa to to, że po zaliczeniu zaledwie rocznego kursu kryminalistyki można stwierdzić, że przynajmniej część dokumentów z teczki arcybiskupa została sfałszowana - powiedział Małecki. Zdaniem dr. Gontarskicgo, najlepiej byłoby, aby decyzję o wszczęciu śledztwa w sprawie sfałszowania teczki arcybiskupa podjęła z urzędu prokuratura. W sobotnich audycjach w Radiu Maryja i TV Trwam o dowodach na sfałszowanie teczek mówił były prokurator krajowy Włodzimierz Blajerski. Gontarski komentuje: - Skoro mi, osobie prywatnej, jak i byłemu prokuratorowi, udało się dotrzeć do dowodów na sfałszowanie teczki, to prokuratura nic powinna mieć z tym problemów. W ubiegłym tygodniu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa sfałszowania teczki arcybiskupa skierowała do prokuratury grupa posłów.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
14°C Poniedziałek
noc
9°C Poniedziałek
rano
17°C Poniedziałek
dzień
18°C Poniedziałek
wieczór
wiecej »