Na tegorocznej paradzie równości Danny Hoekzema, 14-latek z Bovenkarspel pod Amsterdamem, poprowadzi barkę, na której popłyną nawet 11-latkowie - podaje Gazeta Wyborcza.
Amsterdamska parada Gay Pride Festival, która odbywa się w sierpniu, jest jedną z największych na świecie - przypomina GW. Co roku przyciąga ok. 350 tys. gości z całego świata. Od innych parad równości różni się m.in. tym, że zamiast korowodu kolorowych samochodów, na których tańczą geje i lesbijki, przez pocięte kanałami miasto przepływa ok. stu karnawałowo udekorowanych barek. W tym roku kanałowa część parady zaplanowana na 4 sierpnia przejdzie zapewne do historii. Na barce prowadzonej przez Danny'ego Hoekzema popłyną bowiem wyjątkowo młodzi ludzie - w wieku od 11 do 16 lat. Na razie zgłosiło się ich dziesięcioro. Hoekzema tłumaczy, że gejem poczuł się rok temu i chce pokazać, iż ludzie w jego wieku nie powinni się tego wstydzić. - Nastolatki hetero mogą chodzić na dyskoteki z partnerami i nie kryją się ze swą seksualnością, a my nie mamy gdzie tego robić - mówi. - Zostają nam fora internetowe, gdzie możemy umawiać się na randki. Holandia znana jest z tolerancji wobec homoseksualizmu - prawo zezwala na śluby gejowskie i adoptowanie dzieci przez pary homoseksualne. Niektóre szkoły mają w programach lekcje poświęcone homoseksualizmowi. Ale nawet w tolerancyjnej Holandii pomysł Danny'ego wzbudził opór. Zdaniem przeciwników wciąganie dzieci w manifestowanie seksualności przez gejów to krok idący za daleko. A poza tym ludzie w tak młodym wieku nie mogą być jeszcze pewni swej orientacji seksualnej. Holenderskie prawo mówi, że uprawianie seksu z osobami do 16. roku życia jest karalne. Zastrzeżenia miał również burmistrz Amsterdamu Job Cohen, choć słynie z otwartości wobec mniejszości seksualnych i w minionych latach wysyłał listy z poparciem dla marszów równości do władz Warszawy, Pragi i Lizbony. - Burmistrz uważał, że trzeba zauważyć problem nastoletnich gejów, ale miał wątpliwości, czy pozwalanie im na uczestnictwo w paradzie to właściwa droga - tłumaczy nam Hendrik Wooldrik z władz Amsterdamu. W końcu burmistrz spotkał się z przedstawicielami ruchu gejowskiego. Według Wooldrika ustalono, że dzieci popłyną w towarzystwie rodziców i że barka będzie oddzielona od głównego korowodu, gdzie tańczyć będą skąpo odziani geje i lesbijki. - Zgodziliśmy się na uczestnictwo nieletnich, bo to rodzice wezmą odpowiedzialność za ich obecność na paradzie - mówi Wooldrik. Władze miasta uważają, że lepiej mieć nieletnich gejów na paradzie, niż aby padali ofiarą działających za pośrednictwem forów internetowych gejowskich pedofilów. Kiedy burmistrz Cohen powiedział "tak", przeciwnicy akcji złożyli broń. - Nie podobają mi się takie pomysły, ale co mogliśmy zrobić, skoro rodzice się na to zgadzają? - mówi "Gazecie" Jan Bezemer, działacz ChristenUnii, partii przeciwnej legalizacji związków homoseksualnych, która weszła niedawno do koalicji rządzącej. - Amsterdamska parada odbywa się od wielu lat, to tradycja - dodaje. Zdaniem Ewy Osiatyńskiej-Woydyłło, psycholog zajmującej się m.in. relacjami dzieci z rodzicami, dzieci rozwijają się różnie i może się zdarzyć, iż w wieku 14 lat ktoś poczuje, że jest gejem. - Jednak jako matka i jako psycholog nie chciałabym, aby dzieci uczestniczyły w takich manifestacjach - tłumaczy "Gazecie", zastrzegając, że opór nie ma nic wspólnego z brakiem tolerancji. - Z dziećmi nie chodzi się przecież do kin porno czy do klubów dla dorosłych - mówi. Jej zdaniem trzeba brać pod uwagę dobro nastolatków. Ich psychika nie jest jeszcze do końca ukształtowana. Może się pojawić coś, co psychologowie nazywają "niepewnością drugiej płci". - Dlatego z pewnymi sprawami "trzeba po prostu poczekać do pełnej dojrzałości, czyli dorosłości - mówi Osiatyńska-Woydyłło.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.