Wspólnota irackich chrześcijan ofiaruje wielkopostne wyrzeczenia za swoją ojczyznę, która znajduje się w absolutnym chaosie - napisał w przesłaniu na Wielki Post bp Shlemon Warduni.
Sufragan chaldejskiego patriarchy Bagdadu podkreślił wartość wyrzeczenia i pokuty wielkopostnej w kontekście tak poważnych trudności społecznych i narastającej spirali przemocy. Irakijczycy borykają się obecnie z poważnymi problemami. Chodzi o brak wody pitnej, żywności, lekarstw i innych podstawowych środków do życia. Wzrosły ceny na wszystkie artykuły spożywczo-przemysłowe. Dostawy prądu są ograniczone. Kraj bogaty w złoża ropy naftowej nie ma wystarczająco paliwa dla zaspokojenia koniecznych potrzeb. Bp Warduni podkreśla w przesłaniu, że Irakijczycy nadal żyją w ciągłym lęku i niepewności. Chrześcijańska mniejszość jest w Iraku prześladowana, dlatego masowo opuszcza miejsca dotknięte terrorem i przemocą. Wiele kościołów jest pustych. W niektórych częściach Iraku od Bożego Narodzenia nie ma regularnych Mszy św. Wobec poważnych trudności chaldejski biskup dostrzega również światło nadziei. Ostatnie lata wojny przyniosły wzrost powołań kapłańskich i zakonnych. Bp Warduni prosi chrześcijan świata, aby podczas tegorocznego Wielkiego Postu modlili się o pokój i pojednanie w narodzie irakijskim.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.
W Dar es Salaam w Tanzanii spotkali się przywódcy krajów Afryki Wschodniej.