Chcę przeprosić za język duchownych, w środowiskach, które powinny uczyć papieskiej kultury życia - powiedział abp Józef Życiński na antenie Radia eR, odnosząc się do wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka, który w ub. tygodniu porównał spotkanie dziennikarek z prezydentową i podpisanie w jego trakcie przez Marię Kaczyńską apelu o niezmienianie Konstytucji do szamba.
- Zgrzytem w świadectwie papieskiej kultury życia była w ubiegłym tygodniu wypowiedź jednego z duchownych, który kobiety zgromadzone w Belwederze na spotkaniu z prezydentową porównał do szamba - powiedział metropolita lubelski. - Chcę przeprosić za podobny język w ustach duchownych, w środowiskach, które powinny uczyć papieskiej kultury życia. Abp Życiński przypomniał, że Jan Paweł II "inaczej mówił o kobietach". - Kiedy pisał swoją adhortację "Mulieris dignitatem" o godności kobiety, pisał o geniuszu kobiecości, o kobiecie matce, która poświęca się, by wzrastało życie, o wiernej żonie strzegącej ogniska domowego i poczucia wspólnoty - wyliczał metropolita. - Nas zobowiązuje język papieski. Jakiekolwiek odejścia od tej tradycji, jaką zostawił Jan Paweł II, szczególnie bolą w przeddzień drugiej rocznicy jego śmierci - dodał. Zaznaczył, że nie wolno nam zachowywać się jakbyśmy zapomnieli czego on uczył. - I dlatego nasze stanowisko winno być czytelne - podkreślał. - Nie wolno umywać rąk, gdy jakieś zachowania odbiegają od papieskiej kultury życia. Trzeba nawet najbardziej bolesne sytuacje nazywać po imieniu, aby szacunek dla człowieka, dla kobiety nie zanikł. W ubiegłym tygodniu o. Tadeusz Rydzyk na antenie Radia Maryja i telewizji TRWAM ostro skrytykował spotkanie Marii Kaczyńskiej z dziennikarkami z okazji Dnia Kobiet. Podczas spotkania prezydentowa podpisała apel kobiet mediów - wymyślony przez Monikę Olejnik - w którym apelują one o niezmienianie Konstytucji RP. Postulowane przez polityków zmiany dotyczą dopisania w art. 38 mówiącym o prawnej ochronie życia człowieka słów "od poczęcia do naturalnej śmierci". Dyrektor rozgłośni redemptorystów mówiąc o spotkaniu oraz podpisaniu apelu przez Marię Kaczyńską powiedział: nie nazywajmy szamba perfumerią. Prezydent Lech Kaczyński uznał, że jego żona została obrażona.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.