Święty z sofijskiej ulicy
archiwum gn

Święty z sofijskiej ulicy

Komentarzy: 2

Artur Nowaczewski

GN 32/2013

publikacja 08.08.2013 00:15

U wejścia do cerkwi w stolicy Bułgarii można spotkać prawie stuletniego staruszka, który kwestuje na rzecz renowacji starych świątyń. Nie jest to żebrak, ale żyjący w opinii świętości człowiek znany jako Dziadzio Dobry.

Miałem wolny dzień, który postanowiłem poświęcić na flanowanie po Sofii. Flanowanie, czyli włóczenie się po mieście. Bez planu, przewodnika i celu. Krążenie wśród bazarów. Oglądanie stoisk z książkami. Czytanie szyldów sklepowych. Przemierzanie słonecznych placów. Słuchanie grajków ulicznych. Wchłanianie miasta. Robienie notatek. Zapisałem wtedy: „Przed jedną z cerkwi moją uwagę zwrócił »Archetypiczny Dziad«. Zgarbiony, z długą, białą jak śnieg brodą, ubrany w bułgarski strój ludowy, zdawał się wyjęty z zeszłego stulecia. Zbierał jałmużnę – ludzie przebiegali obok i wrzucali mu coś do plastikowego kubka, czasem zatrzymywali się, a on zamieniał z nimi kilka zdań, żywo gestykulując. Za każdym razem, gdy moneta lądowała na dnie kubeczka, »Archetypiczny Dziad« kłaniał się nisko i chwilę potem znów drobnym krokiem przemierzał plac”. Nazwać tego człowieka „dziadem” można było tylko wtedy, gdy widziało się go z nieco dalszej odległości i bardziej było się przywiązanym do własnego stylu pisania, którym tworzyło się zgrzebny koloryt, niż do wniknięcia w istotę tej sytuacji. Gdybym podszedł bliżej, zauważyć bym musiał, że staruszek miał dobrą twarz. Pogodną, wręcz promienną. Ale i z dystansu moją uwagę powinno zwrócić to, że nikt się od niego nie opędzał, jak od żebraków, których można było także spotkać na okolicznych ulicach.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..