Problem z honorowym obywatelstwem dla biskupa

W środę klub Platformy Obywatelskiej złożył wniosek o wyróżnienie honorowym tytułem bp. Śmigielskiego, który zbudował diecezję sosnowiecką od podstaw i przez lata stał na jej czele - relacjonuje GW. Okazją do nagrodzenia kapłana miało być 15-lecie jego posługi biskupiej. Prezydent i przewodniczący innych klubów wniosek jednogłośnie poparli. Głosowanie uchwały miało być na kwietniowej sesji, ale ustalono już majowy termin uroczystego nadania godności. Dzień później niezależny radny Karol Winiarski wystąpił o odebranie tytułu innemu honorowemu obywatelowi Sosnowca - marszałkowi Michałowi Roli-Żymierskiemu. - Nie godzi się, by biskup i inne osoby zasłużone dla miasta stawiane były w jednym rzędzie z sowieckim agentem, który podpisywał wyroki śmierci na polskich patriotów. Rozumiem, że są postaci kontrowersyjne, do nich można zaliczyć wyróżnionego w ten sam sposób Edwarda Gierka, ale Rola-Żymierski taką postacią nie jest. To postać jednoznacznie negatywna - twierdzi Winiarski. Wniosek trafi na sesję, jeśli poprze go jeszcze 14 radnych. Winiarski zdradza, że już siedmiu kolegów obiecało mu swoje podpisy. Daniel Miklasiński, przewodniczący rady miejskiej, jest zdegustowany tą inicjatywą. - To działanie nieeleganckie, stawiające radnych i biskupa w niezręcznej sytuacji. Na szczęście biskup to człowiek wybaczający, potrafiący po chrześcijańsku podejść do sprawy - przekonuje. Rzecznik kurii ks. Jarosław Kwiecień podkreśla, że bp Śmigielski nigdy nie angażował się w polityczne konflikty i z pewnością nie odmówi przyjęcia tytułu tylko dlatego, że wcześniej przyznano go marszałkowi. - Sądzę jednak, że jeśli cała sprawa miałaby podzielić lokalną scenę polityczną, biskup poprosi o przesunięcie uroczystości na późniejszy termin - mówi ks. Kwiecień. Winiarski nie zniechęca się stanowiskiem kurii i zapewnia, że zamiaru nie zmieni. Twierdzi, że sprawą honorowego obywatelstwa Roli-Żymierskiego chciał zająć się od dawna, a przypadek biskupa tylko go do tego zmobilizował.