Drewniany, XVII-wieczny kościół spłonął w Grabówce w archidiecezji przemyskiej.
Strażakom i mieszkańcom wsi udało się uratować część wyposażenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Władze gminy zadeklarowały pomoc w odbudowie świątyni. Z uwagi na szybkie rozprzestrzenianie się ognia spaleniu uległ dach i wnętrze drewnianego kościoła wybudowanego jeszcze w 1631 roku. - Z pożaru ocalało część przedmiotów. Udało się uratować m.in. obraz z ołtarza głównego, obrazy stacji drogi krzyżowej, krzyż stojący przy ołtarzu - wylicza aspirant sztabowy Bogdan Biedka z Komendy Powiatowej PSP w Brzozowie. W akcji brały udział 32 jednostki straży pożarnej. Pożar zauważył jeden z mieszkańców wsi, paliła się zewnętrzna ściana świątyni, ogień zajął również część drewnianych elementów pod dachem. Zarzewie ognia znajdowało się w pobliżu przyłącza elektrycznego, prawdopodobnie to zwarcie instalacji było przyczyną pożaru. "Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał, płonęły drewniane ściany, palił się gont znajdujący się pod blachą. To był drewniany kościół, przez lata konserwowany ropą. Dopiero w ostatnich latach używano impregnatów ognioochronnych - mówi asp. Biedka. Pożar zniszczył jednak część ścian, wypalone zostały wszystkie ściany wewnątrz. Nie udało się uratować bocznych ołtarzy. Dach zawalił się do środka, ale nie naruszył konstrukcji nośnych Nie spłonęły dwie przybudówki - zakrystia i wejście. Kościół w Grabówce został wzniesiony w latach 1624-31 przez Hieronima Nagórskiego i do 1921 r stał w Grabownicy Starzeńskiej. Został przeniesiony do Grabówki, gdy w Grabownicy wybudowano murowaną świątynię. Był to budynek jednonawowy, konstrukcji zrębowej na podmurowaniu. Wyposażenie kościoła pochodziło z XVII-XIX stulecia. Do najcenniejszych należała belka tęczowa z siedemnastowiecznym krucyfiksem oraz figurami Matki Boskiej i św. Jana z XIX wieku.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.