Oburzenie i głęboki smutek wywołała u dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz- Birkenau w Oświęcimiu wiadomość o tym, że CBA nadało sprawie doktora Mirosława G. kryptonim "Mengele".
Zdaniem Piotra Cywińskiego, brak wrażliwości urzędnika reprezentującego państwo polskie stoi w sprzeczności z wszystkimi staraniami naszego kraju walczącego o czytelność symboli pamięci i historii. "Są symbole, których waga jest światowa, wyjątkowo mocna, przemawiająca w sposób dramatyczny do wszystkich pokoleń. Wykorzystywanie tych symboli w sposób nieodpowiedzialny jest porażające" - powiedział dyrektor grupie dziennikarzy, proszących go o komentarz w tej sprawie. "Kiedy dbamy o czytelność historii, kiedy Polska wzięła na siebie olbrzymi trud walki z różnymi przekłamaniami, łącznie z tzw. polskimi obozami, musimy w sposób wyjątkowy dbać o czytelność tych symboli. Nie wszystko nadaje się do śmiechu, do ironii"- mówił wyraźnie zdenerwowany dyrektor. Piotr Cywiński zwrócił uwagę, że niektórzy młodzi ludzie mają problemy z historią i oceną faktów. Dodał jednak, że od urzędnika państwowego oczekuje się i wymaga znacznie więcej. "Być może tacy ludzie powinni przyjechać do Muzeum na praktyki. Te osoby, które to zatwierdziły, dopuściły do tego, powinny tu pobyć przez tydzień, zapoznać się z faktami, z historią, bo czegoś chyba nie zrozumiały" - powiedział Cywiński. Gazeta Wyborcza napisała 31 maja, że CBA nadało sprawie doktora Mirosława G. kryptonim "Mengele". Kryptonim zbulwersował warszawski sąd apelacyjny, który 18 maja zdecydował o zwolnieniu kardiochirurga z aresztu - piszą dziennikarze. Prokuratura postawiła doktorowi Miłosławowi G. kilkadziesiąt zarzutów korupcyjnych. Podejrzewa go także o umyślne zabójstwo pacjenta. Kardiochirurg wyszedł z aresztu za kaucją. Josef Mengele by lekarzem obozu kobiecego w Birkenau. Dokonywał selekcji na rampie wyładowczej, dzieląc transporty ludzi na zdolnych do pracy i na tych, którzy od razu mieli zginąć w komorach gazowych. Dokonywał także selekcji w szpitalu obozowym. Mengele w obozie Auschwitz przeprowadzał także eksperymenty. Chciał znaleźć sposób na genetyczne warunkowanie cech aryjskich u dzieci i zwiększenie liczby ciąż mnogich. W obozie Mengele miał dwie pracownie eksperymentalne oraz salę do przeprowadzania sekcji zwłok ulokowaną w jednym z krematoriów.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.