Do chrześcijańskiego radykalizmu wezwał wiernych podczas uroczystej Mszy świętej w sanktuarium maryjnym Skarżysku-Kamiennej arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Odbyła się tam uroczystość pożegnania przez diecezję radomską kopii cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Miejscowe sanktuarium otrzymało w darze od Benedykta XVI kielich, w którym odprawiał Eucharystię.
Arcybiskup Głódź w homilii porównał radykalizm chrześcijański z postawą Jezusa, przepędzającego przekupniów ze świątyni. - Dziś trzeba przepędzić te wszystkie przeszkody i pokusy, które zagrażają wierze Polaków, a jest to przede wszystkim źle pojmowana tolerancja. Złem jest postawa życia, nastawiona na emigrację, złem są otwarte w święta hipermarkety - mówił w homilii arcybiskup. Na zakończenie uroczystości przedstawiciele diecezji radomskiej otrzymali akty zawierzenia Najświętszej Maryi Pannie, natomiast biskupi kieleccy symbolicznie przejęli kopię cudownego obrazu. Mszy świętej przewodniczył Prymas Polski kard. Józef Glemp. Udział w liturgii wzięli przedstawiciele Konferencji Episkopatu Polski m.in. z udziałem kard. Franciszka Macharskiego. Wizerunek maryjny nawiedzał parafie diecezji radomskiej od 22 kwietnia 2006 roku. W tym czasie przebywał we wszystkich wspólnotach parafialnych, domach zakonnych oraz placówkach publicznych m.in. szpitalach i po raz pierwszy w 5o-letnej historii peregrynacji obrazu w zakładzie karnym. Był nim Areszt Śledczy w Radomiu. - Maryja przyszła do więzienia, aby uwolnić ludzkie serca - podkreśla biskup Zygmunt Zimowski. Ordynariusz radomski mówi, że peregrynacja była ziarnem rzuconym w ludzkie serca. - Mam nadzieję, że nie będzie to jednorazowy zryw modlitewny, teraz czekajmy na owoce - powiedział biskup. Stwierdził również, że przez te 14 miesięcy cały Kościół radomski wielbił Boga. - Nasze kościoły były wypełnione po brzegi wiernymi, dniem i nocą, w lecie i zimie, w każdy czas i to było najpiękniejsze w tym nawiedzeniu. Wołaliśmy do Matki Bożej, aby broniła naszego narodu, który od ponad tysiąca lat kroczy drogami Ewangelii - stwierdził bp Zimowski. Peregrynacja obrazu Matki Bożej we wspólnotach parafialnych już teraz przynosi konkretne owoce duchowe. W radomskiej parafii Matki Bożej Częstochowskiej 1/4 rodzin zobowiązała się do częstej modliwty różańcowej. - Jestem dumna z moich rodziców, że wspólnie podjęliśmy to duchowe zobowiązanie, razem z Matką Bożą łatwiej będzie nam pokonywać trudności dnia codziennego - powiedziała Ula Socha. Z kolei studentka Anna Kolasa mówi, że nawiedzenie przyczyniło się do pogłębienia jej życia duchowego. - Najdziwniejsze jest to, że do tej pory to ja szłam w pielgrzymce do Matki Bożej, a teraz Ona przyszła do mojej parafii. Jestem szczęśliwa z tego powodu - powiedziała radomianka. Ostatni raz kopia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej nawiedzała obecny teren diecezji radomskiej 35 lat temu. Kilka lat wcześniej obraz został "aresztowany" przez milicjantów, którzy zawieźli go na Jasną Górę. Jego uwolnienia podjął się ks. Józef Wójcik z Suchedniowa z ks. Teofilem Siudkiem i grupą sióstr służek. Przewieźli obraz do Radomia i tu 18 czerwca 1972 roku rozpoczęła się roczna peregrynacja. Idea wędrówki kopii Obrazu Jasnogórskiego narodziła się w okresie trudnym dla Kościoła i narodu polskiego. W latach 1953-1956 przebywający w więzieniu Prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński opracował plan duchowego przygotowania narodu do jubileuszu Tysiąclecia Chrztu Polski. Istotną częścią tych przygotowań stała się peregrynacja kopii Obrazu Matki Bożej z Jasnej Góry, rozumiana jako ingres Maryi w życie codzienne Polaków.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.