Gazety w Polsce obszernie komentują wydany przez watykańskie Biuro Prasowe komunikat w sprawie spotkania o. Tadeusza Rydzyka z Ojcem św. Benedyktem XVI.
Natomiast Nasz Dziennik w dziale "Wiara Ojców" zamieścił nastepujący tekst: Niedzielne spotkanie z Ojcem Świętym o. Zdzisława Klafki, prowincjała Warszawskiej Prowincji Ojców Redemptorystów, o. Adama Owczarskiego z Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych i o. Tadeusza Rydzyka, dyrektora Radia Maryja, rzeczywiście bardzo rozwścieczyło wszystkich tych, którzy od lat pod różnymi pretekstami atakują toruńską rozgłośnię. Można się było spodziewać, że obok agresywnych publikacji i komentarzy w mediach, zarówno w Polsce, jak i za granicą, ci, dla których środki społecznego przekazu wolne od politycznej poprawności są od lat wielką zadrą w oku, przystąpią teraz do szturmu na Watykan. Świadczy o tym wydany wczoraj Komunikat Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, będący odpowiedzią - jak w nim czytamy - "na prośby o wyjaśnienie" w sprawie niedzielnego oddania czci i szacunku Ojcu Świętemu przez o. Tadeusza Rydzyka w Castel Gandolfo. Doskonale wiemy, że od lat zagraniczne media, które niestety w dużej mierze sugerują się publikacjami określonych mediów w Polsce, rozpowszechniają wśród swych odbiorców wizję dyrektora Radia Maryja, jak i samej rozgłośni, jako ziejącej wrogością, agresją, antysemityzmem itd. Komunikat Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej odpowiada im wszystkim: "W odpowiedzi na prośby o wyjaśnienie dotyczące 'baciamano' [ucałowania ręki Ojca Świętego] przez o. Tadeusza Rydzyka po zakończeniu niedzielnej modlitwy 'Anioł Pański' 5 sierpnia, podaje się do wiadomości, że fakt ten nie pociąga za sobą żadnej zmiany dobrze znanego stanowiska Stolicy Apostolskiej w sprawie stosunków między katolikami i żydami". W rzeczywistości przecież nikt z uczestników spotkania z Ojcem Świętym nie miał, nie ma i mieć nie będzie odmiennego zdania o relacji katolików z wyznawcami judaizmu niż to, które stanowi nauczanie Kościoła, "który potępia wszelkie prześladowania, przeciw jakimkolwiek ludziom zwrócone, pomnąc na wspólne z Żydami dziedzictwo, opłakuje - nie z pobudek politycznych, ale pod wpływem religijnej miłości ewangelizacyjnej - akty nienawiści, prześladowania, przejawy antysemityzmu, które kiedykolwiek i przez kogokolwiek kierowane były przeciw Żydom" (Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich, 4). Dostrzeganie zaś w każdej wypowiedzi, która zawiera słowa "Żyd", "żydowski", antysemityzmu i przypisywanie zawsze takich intencji wypowiadającemu stanowi nadużycie i przyczynia się do jego zniesławienia. Niestety, w przypadku dyrektora Radia Maryja ostatecznie o to właśnie zniesławianie chodzi. Tym jednak, którzy na różne sposoby chcą "zadeptać" tego kapłana, przypominamy, że tak jak antysemityzm jest grzechem, tak też nienawiść kierowana pod adresem o. Tadeusza Rydzyka jest grzechem. Katechizm Kościoła Katolickiego naucza: "Nienawiść do bliźniego jest grzechem, gdy człowiek dobrowolnie chce dla niego zła. Nienawiść jest grzechem ciężkim, gdy dobrowolnie życzy się bliźniemu poważnej szkody" (KKK 2303). W artykułach atakujących dyrektora Radia Maryja i komentarzach nimi wywołanych aż roi się od "propozycji", co z nim zrobić, gdzie go wysłać itd. Kampania wrogości rozpętana przeciwko Radiu Maryja, ale także przecież jego słuchaczom, to poważna rana zadawana Kościołowi w Polsce. Rana tym boleśniejsza, że zadawana grzechem nienawiści do księdza, zakonnika, który swe życie poświęcił w służbie Odkupicielowi i Jego Matce. Reakcja na to wszystko nie może być inna, jak ta, której nauczył nas Jezus Chrystus: "Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie..." (Mt 5, 44-45).
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.