publikacja 10.09.2007 19:56
To kompletna bzdura - broni się w rozmowie z Dziennikem prof. Jerzy Robert Nowak, któremu tygodnik Wprost zarzucił współpracę z SB.
Według tygodnika Nowak był rozpracowywany przez bezpiekę w latach 60. W IPN zachowały się materiały, w których prof. Nowak figuruje jako kontakt operacyjny „Tadeusz”. Są wśród nich m.in. informacje SB na jego temat oraz notatki ze spotkań, na których przekazywał SB informacje. Pierwsza rozmowa z SB miała się odbyć w 1970 r. Kolejna rok później, przed wyjazdem do pracy w ambasadzie PRL w Budapeszcie. Profesor zaprzecza oskarżeniom i mówi, że to zemsta za jego krytyczne artykuły na temat Wprost. Przyznaje, że przed wyjazdem na Węgry został wezwany do MSW, ale nigdy nie podjął współpracy,