Każdy ksiądz może od dziś odprawiać mszę trydencką. Ale na razie zainteresowanie duchownych i wiernych starym rytem mszy jest niewielkie - odnotowuje Rzeczpospolita.
Nie ma siły wodospadu, ale tego się spodziewaliśmy - mówi Paweł Milcarek, redaktor naczelny Christianitas, pisma tradycjonalistów. - Nie mogło być inaczej, skoro jest słaba znajomość tego rytu mszy wśród księży i wiernych. Dokument zezwalający wszystkim kapłanom na odprawianie mszy wrycie przedsoborowym Benedykt XVI podpisał już 7 lipca, ale jego postanowienia wchodzą w życie 14 września, w święto Podniesienia Krzyża. Natomiast od lipca na forach internetowych tradycjonalistów trwa wielkie ożywienie. Na stronie www.fidelitas.pl można zapisywać się na "Listę przyjaciół tradycji", czyli tych, którzy chcą szczególnie aktywnie działać na rzecz upowszechniania mszy w starym rycie. Na razie wpisało się 215 osób. Do lipca msze św. wrycie trydenckim, za specjalnym zezwoleniem biskupów, odprawiane były w Warszawie, Krakowie, Lublinie, Bytomiu, Chorzowie, Rzeszowie, Poznaniu i Wrocławiu. Niedawno przybyła msza w Łomiankach pod Warszawą. Ale po 14 września na tej liście znajdą się również nowe miejscowości: Trzebiatów, Czeladź, Łomża, Ostrołęka, Kalisz, Mogilno, Toruń, Wieluń, Sierakowice, Białystok, Legionowo, prawdopodobnie Zawiercie. W tych miejscowościach są parafie, gdzie do zwykłego porządku mszy zostanie wprowadzona także jedna w rycie trydenckim. Po zjazdach dziekanów, które we wrześniu odbywają się we wszystkich diecezjach, na pewno tych miejsc przybędzie. - Przymierzamy się do tego - mówi ks. Jarosław Boral, proboszcz parafii św. Barbary w Wieluniu. Nie wiadomo jeszcze, czy msza będzie odprawiana w sobotę wieczorem czy w niedzielę, ale wiadomo, kto ją będzie odprawiał: emerytowany ks. Ryszard Frysiak, który dobrze pamięta mszę w starym rycie. Również w Łodzi środowisko tradycjonalistów znalazło wreszcie księdza, który chce, i który już umie odprawiać mszę trydencką. - Starsi z reguły nie pamiętają już dobrze jak odprawia się te msze, a młodzi nigdy się tego nie uczyli -mówi ks. Wojciech Grygiel, który od lat odprawia mszę przed soborową w Krakowie w kościele pod wezwaniem św. Trójcy. Od lipca zgłosiło się do niego kilku księży, którzy chcą się jej nauczyć. Wszyscy młodzi. Problemem młodych księży jest nie tylko brak znajomości starego rytu, ale także z reguły słaba znajomość języka łacińskiego. Jak duże jest zainteresowanie wśród wiernych, którzy chcieliby uczestniczyć w tego typu mszach? - Na razie za wcześnie na oceny - mówi ks. Grygiel. Od lipca, gdy ukazał się dokument Benedykta, na odprawiane przez niego msze przychodzi ok. 10 procent osób więcej. Ale i tak jest to około 150 osób.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.