Moda na buddyzm

Komentarzy: 2

KAI

publikacja 16.10.2007 06:19

Buddyzm ma Niemczech coraz więcej nowych zwolenników. Według Niemieckiego Związku Buddystów (DBU) obecnie około130 tysięcy Niemców przyznaje się do związków z tą religią.

Buddyzm ma Niemczech coraz więcej nowych zwolenników. Według Niemieckiego Związku Buddystów (DBU) obecnie około130 tysięcy Niemców przyznaje się do związków z tą religią, jednak, jak podkreślają, przedstawiciele DBU dostrzegalny jest ostatnio gwałtowny wzrost zainteresowania praktykami buddystycznymi - donosi "Deutsche Welle". Eksperci, którzy zastanawiają się nad przyczyną zainteresowania buddyzmem, który według niemieckiego prawa nie jest nawet uznawany za religię, wskazują, że wiele osób przyciąga niezwykle tolerancyjny wymiar prezentowanej filozofii. Jak zauważa Dawid Schneider z buddystycznej szkoły Shambala, buddyści nigdy nie uczestniczyli w żadnych wojnach "Myślę, że w dzisiejszych czasach ludzie boją się fundamentalistów religijnych. W buddyzmie nie ma ekstremistów"- mówi Schneider. Dla wielu ludzi, których przyciągnął do siebie buddyzm, dużym autorytetem pozostaje Dalajlama - zaznacza Schneider. "To znakomity ambasador buddyzmu" - podkreśla. Inken Prohl, teolog z uniwersytetu w Heidelbergu uważa, że buddyzm w wielu sytuacjach może wypełniać niedosyt pozostawiony przez chrześcijaństwo. Zdaniem uczonego nacisk, jaki buddyzm kładzie na medytację, ćwiczenia fizyczne i nawet kwestie estetyczne, to coś czego nie ma w kościołach chrześcijańskich. Zwraca się też uwagę, że buddyzm jest ostatnio po prostu bardzo modny w Niemczech, co powoduje, iż wielu nowych wyznawców zainteresowanych jest praktykami wschodnimi w bardzo powierzchowny sposób. Niektórzy widzą w nich okazje do rozwoju własnych osobowości, poszerzenia wiedzy psychologicznej lub kontynuowania ćwiczeń medytacyjnych, jednak nie zamierzają poznawać i pogłębiać prawd, jakie zakłada system filozoficzno-etyczny buddyzmu.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona