Znany krakowski duchowny ks. Mieczysław Maliński kolejny raz zaprzeczył tajnej współpracy z SB. Prezentując na Targach Książki w Krakowie autobiografię „Ale miałem ciekawe życie", przywoływał argumenty, które bronią go przed zarzutami agenturalności, jakie pojawiły się na podstawie dokumentów z archiwów IPN - podała Rzeczpospolita.
Cytował np. notatkę bezpieki z lat 50., że „w praktyce nie udzielał żadnych informacji i kontakt z nim został zerwany”. Będąc w Rzymie, nie wrócił do kraju na pogrzeb brata, aby nie stracić paszportu. - Gdybym był współpracownikiem, obawy takie byłyby niepotrzebne - dowodził ks. Maliński. Przyznał, że miał kontakty z esbekami, wykonując m.in. zlecenia Karola Wojtyły i organizując ekipy filmujące pielgrzymki Jana Pawła II. - Wówczas zmienił się mój stosunek do funkcjonariuszy. Zobaczyłem ludzi zagubionych - powiedział. Jako ksiądz starał się więc esbeków ewangelizować.
Na terenach objętych konfliktami respektowane być powinno prawo humanitarne.
Organizatorzy zapowiadają, że będzie barwny, taneczny i pełen radości. Koniecznie posłuchaj!
Twierdzi, że byłby tam narażony na nadużycia i brak opieki zdrowotnej.
Przypada ona 13 dni po Wigilii u katolików, czyli 6 stycznia w kalendarzu gregoriańskim.
Sąd nakazał zbadanie możliwości popełnienia zbrodni wojennych przez żołnierza z Izraela.