Z głodu cierpi 1/3 mieszkańców Zimbabwe. Jeśli kraj nie otrzyma natychmiastowej pomocy, głód zbierze śmiertelne żniwo. Z tym dramatycznym apelem wystąpiła Caritas Internationalis.
Organizacja potrzebuje 7 mln dolarów na pomoc dla tego afrykańskiego kraju. Fundusze pomocowe chce przeznaczyć na wsparcie rolnictwa. Caritas zamierza wspomóc poszczególne rodziny w budowaniu systemu nawadniania pól oraz w kupnie ziarna pod zasiew. Wskazuje przy tym, że kraj potrzebuje skutecznej reformy agrarnej, której nie udało się dotąd przeprowadzić skorumpowanemu rządowi Roberta Mugabe. W ciągu ostatniego roku w Zimbabwe podwoiła się liczba, niedożywionych dzieci. W miastach odnotowuje się 80-procentowe bezrobocie, a inflacja sięgnęła 8000 proc. W porównaniu z ubiegłym rokiem produkcja rolna spadła o 40 proc. Sprawia to, że dla mieszkańców Zimbabwe żywność jest zbyt droga i choć jest dostępna w sklepach, zdecydowanej większości nie stać na jej kupno. Caritas Internationalis przyłączyła się do apelu miejscowego Kościoła, by rząd stawił czoła dotykającemu kraj kryzysowi humanitarnemu. Wezwała też wspólnotę międzynarodową do udzielenia materialnego wsparcia Zimbabwe.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.