Blisko 10 tys. mieszkańców stolicy podpisało się pod petycją przeciwko powrotowi pomnika czterech śpiących na pl. Wileński w Warszawie - informuje "Gazeta Polska Codziennie".
Pismo trafiło do stołecznego magistratu we wtorek, w 74. rocznicę sowieckiej napaści na Polskę. Równolegle na pl. Bankowym, gdzie mieści się ratusz odbyła się pikieta pod hasłem "Nie dla Czterech Śpiących".
Petycja została bardzo niechętnie przyjęta przez przedstawicieli władz miasta - mówi Hubert Kossowski, rzecznik Społecznego Komitetu Protestu Przeciwko Przywróceniu Pomnika Braterstwa Broni (tzw. czterech śpiących), inicjatora akcji zbierania podpisów.
Jak relacjonuje, "było nieciekawie, ale musieli nas wpuścić i przyjąć te podpisy". Zebraliśmy ich prawie 10 tys. - wylicza Kossowski.
Również 17 września ruszył portal CzerwonaZaraza.pl, gdzie można złożyć podpis pod petycją o usunięcie z Warszawy pomnika czterech śpiących. Po zaledwie kilku godzinach jest już ponad 1 tys. podpisów - zaznacza Kossowski.
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.
Pięć podcastów "podejmuje kluczowe wątki z bogatej spuścizny Ojca Świętego.
RPO: obciążenie garaży w budynkach wolnostojących wyższą stawką podatku - niekonstytucyjne
... jeśli rząd tego kraju "nadal będzie pozwalał na zabijanie chrześcijan".