Reklama

Zbawieni w nadziei: nowa encyklika Benedykta XVI (omówienie)

Benedykt XVI po raz kolejny dotyka tego, co dla życia człowieka najistotniejsze. Człowiek bez nadziei żyć nie może. „Tylko wtedy, gdy przyszłość jest pewna jako rzeczywistość pozytywna, można żyć w teraźniejszości" - stwierdza papież już na początku nowej encykliki.

Reklama

Na pytanie, jak uczyć się nadziei, odpowiada druga część encykliki. Papież mówi o modlitwie, działaniu i cierpieniu. Modlitwa – jak wskazywał bp Stanisław Budzik - otwiera ludzkie serca na przyjęcie Bożej łaski, otwiera na innych i nie pozwala chować się w prywatnym kącie własnego szczęścia. Nadzieja ćwiczy się w działaniu. „Każde poważne i prawe działanie człowieka jest czynna nadzieją. Jest nią przede wszystkim w takim sensie, że w ten sposób usiłujemy wypełnić nasze małe i wielkie nadzieje […]”. Jednak nasze działanie, ograniczone przez to, co osiągalne w danych warunkach, bardzo szybko redukuje nadzieję, jeśli nie jest zakorzenione w tej wielkiej nadziei, której światła nie mogą zgasić ani małe osobiste niepowodzenia, ani wielkie klęski. Nadzieja kształtuje się w cierpieniu. To zdolność akceptacji cierpienia prowadzi do odnalezienia sensu przez zjednoczenie z Chrystusem. „Właśnie tam, gdzie ludzie […] starają się uchylić od wszystkiego, co może powodować ból […] staczają się w życie puste.” Życie, w którym „dominuje poczucie braku sensu i zagubienia”. Miarą człowieczeństwa jest stosunek do cierpienia i człowieka cierpiącego. Społeczeństwo, które cierpiących nie chce zaakceptować, pomóc im i w ich cierpieniu współuczestniczyć, jest społeczeństwem okrutnym i nieludzkim. W końcu dochodzimy do źródła chrześcijańskiej nadziei. Jest nią (czy jeszcze o tym pamiętamy?) Sąd Ostateczny. „Niektórzy teologowie uważają – pisze Benedykt XVI – że ogniem, który spala a równocześnie zbawia, jest sam Chrystus. […] Spotkanie z Nim przepala nas, przekształca i uwalnia, abyśmy odzyskali własną tożsamość.” I nieco dalej: „W chwili Sądu Ostatecznego doświadczamy i przyjmujemy, że Jego miłość przewyższa całe zło świata i zło w nas.” Czy trzeba jeszcze innego źródła nadziei, niż to, które odnajdujemy w łasce i sprawiedliwości Boga? W miłości, która przekracza wszelkie zło, to które nas dotyka i to, którego się dopuszczamy? Nie można się oprzeć refleksji, że to spotkanie z Miłością – Bogiem, który zbawia - jest dla nas możliwe już dziś. W nadziei już jesteśmy zbawieni (Rz 8,24), to pierwsze słowa tej encykliki…

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
4°C Poniedziałek
rano
8°C Poniedziałek
dzień
9°C Poniedziałek
wieczór
5°C Wtorek
noc
wiecej »

Reklama