Prezes instytutu księdza Henryka Jankowskiego z nikim nie konsultował pomysłu na wódkę Prałacką. Czy to znaczy, że trunek nie będzie produkowany? - zastanawia się Rzeczpospolita.
Mariusz Olchowik, prezes instytutu ks. prałata Henryka Jankowskiego, ujawnił w Rz, że już w styczniu Polmos Józefów ma wyprodukować pierwszą serię wódki Prałackiej z wizerunkiem księdza Henryka Jankowskiego. Jego wypowiedzi wywołały burzę. Firma Polmos Józefów stwierdziła wczoraj, że „nie współpracuje i nigdy nie współpracowała z instytutem ks. prałata Henryka Jankowskiego oraz nie prowadziła rozmów handlowych na temat produkcji alkoholu”. Władze Polmosu stwierdziły również, że: „podane w artykule szczegółowe informacje co do wyglądu produktu i terminu jego produkcji są nieprawdziwe, gdyż firma nigdy nie zajmowała się takim projektem i z całą stanowczością oświadcza, że produkcja opisanego wyrobu nie była planowana i nie będzie miała miejsca”. Prezes Olchowik starał się tłumaczyć swoją wypowiedź. – Mamy parę podmiotów, z którymi potencjalnie mogliśmy taki projekt zrealizować – mówi Rz. – Nie tak dawno ks. Jankowski był gościem związku zawodowego „Solidarność” w Polmosie Józefów, dlatego też naturalne, że jako producent wódki przyszła mi na myśl właśnie ta firma. Olchowik zaznacza, że nie konsultował wypowiedzi z ks. Jankowskim ani z zarządem Polmosu. – Nie chciałem nikomu zaszkodzić – zapewnia. Dodaje, że poważnie zastanawia się, czy pomysł wódki z wizerunkiem ks. Jankowskiego powinien być zrealizowany. Wczoraj oddał się do dyspozycji rady nadzorczej instytutu. Decyzja o jego losach ma zapaść na jej pierwszym posiedzeniu w styczniu. W skład rady wchodzi pięć osób, m.in. prof. Tadeusz Adamek, krytyk sztuki, prywatnie przyjaciel ks. Jankowskiego, Stefan Grabski, samorządowiec i przedsiębiorca, Zofia Strojna, działaczka katolicka związana z Radiem Maryja. Jak udało się nam dowiedzieć, Olchowik najprawdopodobniej otrzyma do odwołania zakaz wypowiadania się dla mediów.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...
Zamierzam nadal służyć Polsce na tym stanowisku - podkreślił.
To jedno z sześciu świąt nakazanych w Kościele w Polsce, które wypadają poza niedzielami.