Wiele włoskich sklepów prowadzi świąteczną sprzedaż produktów pochodzących z terenów skonfiskowanych mafii. Celem akcji jest wsparcie gospodarstw, które uprawiają ziemię czy winnice należące wcześniej do mafiosów.
Ma to pomóc w przywracaniu nadziei, szczególnie na południu Włoch, gdzie konfrontacja ze zorganizowaną przestępczością jest na porządku dziennym. Wiele gospodarstw na skonfiskowanych mafii terenach prowadzonych jest przez Kościół. Kupując olej, makaron, wino, mąkę czy warzywa i owoce pochodzące z tych gospodarstw przyczyniamy się do budowania świata bardziej legalnego – podkreślano na 2. Święcie Praworządności, które odbyło się 19 grudnia we Florencji. Znany ze swej walki z mafią bp Giancarlo Bregantini podkreślił, że „Italia w tym względzie potrzebuje zmiany mentalności”. Z 1608 gmin leżących na południu Włoch, w 406 działają różne klany, w 396 znajdują się skonfiskowane przestępcom majątki, a władze 25 gmin trzeba było w ciągu trzech ostatnich lat odwołać, ponieważ współpracowały z mafią. Siły porządkowe pozostają w tyle za przestępcami, gdy chodzi o wykorzystywane przez nich technologie i nowe sposoby prania brudnych pieniędzy. Stąd tym większa potrzeba solidarności przełamującej zmowę milczenia może przyczynić się do zmniejszenia we Włoszech szarej strefy.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.