„Otoczmy troską życie" to hasło programu duszpasterskiego dla Kościoła w Polsce na rok 2008/2009. Komisja Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski obradowała nad kształtem przyszłego programu podczas dwudniowego posiedzenia 21 i 22 stycznia w Warszawie.
W spotkaniu pod przewodnictwem abp. Stanisława Gądeckiego uczestniczyli arcybiskupi i biskupi wchodzący w skład Komisji: abp Kazimierz Nycz, abp Tadeusz Gocłowski, bp Edward Dajczak i bp Zbigniew Kiernikowski. Obecni byli też księża-konsultorzy Komisji. Wśród gości zaproszeni zostali także ks. prof. Marian Machinek, dr Paweł Wosicki – prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, o. Andrzej Rębacz z Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin, o. prof. Jerzy Wiesław Gogola oraz o. dr Jerzy Brusiłło. Na początku spotkania abp Gądecki zwrócił uwagę, że hasło programu „Otoczmy troską życie” – jakkolwiek sugeruje ochronę życia, zwłaszcza od momentu poczęcia i przy jego schyłku – winno dotyczyć całokształtu życia człowieka na różnych jego etapach. Zdaniem przewodniczącego Komisji, zbyt mało uwagi poświęca się „środkowi” życia i drodze człowieka ku dojrzałości. Dlatego program powinien obejmować wszystkie trzy etapy życia: początek, rozwój i schyłek, i to ujęty w aspekcie budowania harmonii pomiędzy rozwojem fizycznym a duchowym. Program ten dotyczyć powinien zatem także stosunku do osób niepełnosprawnych i ich miejsca we wspólnocie Kościoła i społeczeństwa, a także obejmować stosunek człowieka do śmierci i kwestię towarzyszenia człowiekowi umierającemu. Członkowie Komisji podkreślali także konieczność zwrócenia szczególnej uwagi na sprawę prokreacji, jako owocu miłości mężczyzny i kobiety. Postulowali sięgnięcie - jako do punktu odniesienia w tym zakresie - do teologii ciała, jaką zaprezentował Jan Paweł II w cyklu słynnych katechez: „Mężczyzną i niewiastą stworzył ich...” oraz do jego encykliki „Evangelium vitae”. „Tylko człowiek przeniknięty cielesnością jest zdolny do prawdziwej miłości, której ciało staje się instrumentem” - podkreślano. W dyskusji zwracano uwagę, że duszpasterski program troski o życie winien bazować (i być promocją) chrześcijańskiej koncepcji osoby ludzkiej, stworzonej na obraz i podobieństwo Boga, w harmonii cielesno-duchowej, którą objawia tajemnica Wcielenia. Powinien zatem uwrażliwiać wiernych na błąd antropologiczny obecny w wielu warstwach współczesnej kultury, który wynika z zagubienia transcendentnego wymiaru osoby ludzkiej, jak i koncepcji bezwarunkowej godności człowieka. Postanowiono, że przygotowywany program duszpasterski zawierać też winien odniesienia do ekologii, rozumianej jako wezwanie do ochrony wartości i piękna natury, jako środowiska najbardziej sprzyjającego rozwojowi człowieka i społeczeństwa. Abp Kazimierz Nycz wskazywał, że w programie duszpasterskim powinna być też uwzględniona kwestia zakazu kary śmierci, w duchu nauczania Jana Pawła II. Życie: dar i zadanie Prelekcję „Życie. Dar i zadanie” wygłosił ks. prof. Paweł Bortkiewicz. Zwrócił uwagę na takie problemy jak źle pojmowana wolność, osłabienie wrażliwości na Boga i człowieka. Współczesny człowiek nie chce nawet zadać sobie pytania o to, czy Bóg jest. Problemy wynikające z odrzucenia Boga widać wyraźnie w przypadku etycznych pytań stawianych wobec metody sztucznego zapłodnienia in vitro - o eliminowanie nadliczbowych embrionów, manipulowanie życiem ludzkim dla własnych celów, odrzucenie niepłodności jako cierpienia. Zdaniem ks. Bortkiewicza, w przypadku niepłodności nie mówi się już w ogóle o wymiarze cierpienia, które można przeżywać „u stóp Chrystusowego krzyża”. Dyskusja dotyczy jedynie choroby, którą próbuje się pokonać technicznymi nowinkami. Ks. Bortkiewicz zwracał też uwagę na semantyczne nadużycia. Takie stwierdzenia jak: „nowy akt stworzenia”, „poprawiona natura”, „ósmy dzień stworzenia”, zacierają prawdę o Bogu jako Stwórcy i człowieku jako stworzonym na obraz i podobieństwo Boga. Prelegent podkreślał, że życie jest od Boga i dla Boga. Nie można negować tego poprzez takie działania jak in vitro, kiedy życie staje się produktem a nie darem, czy aborcję i eutanazję, gdzie życie postrzegane jest jako produkt o niskiej wartości. Dlatego warto walczyć o znaczenie słów, które podkreślają szczególną godność życia ludzkiego, oryginalność i piękno Bożego stworzenia. Po prelekcji członkowie Komisji dyskutowali na temat języka, jakim należy mówić współcześnie o ochronie życia i bioetyce. Z jednej strony należy uważać na terminologię, która może wypaczać a nawet usprawiedliwiać złe działania. Tak dzieje się w przypadku np. nazywania dziecka poczętego zygotą, zarodkiem, płodem.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.