Co roku odnotowuje się ponad 250 tys. przypadków nowych zachorowań na trąd. Najwięcej trędowatych jest w Afryce. W sumie na tę chorobę cierpi ok. 15 mln ludzi. Zaledwie 20 proc. z nich jest leczonych. Choroba jest zupełnie uleczalna, jednak setki tysięcy ludzi nie mają dostępu do odpowiednich lekarstw.
W ostatnią niedzielę stycznia tradycyjnie obchodzony jest Światowy Dzień Walki z Trądem. Został on ustanowiony w 1954 r. z inicjatywy francuskiego podróżnika i poety Raoula Follereau. Dziś stowarzyszenie jego imienia niesie pomoc trędowatym na całym świecie. Nawiązał do tego Benedykt XVI podczas niedzielnego spotkania na Anioł Pański. Papież podziękował wolontariuszom, którzy wspomagają trędowatych, i zapewnił o swej modlitwie za dotkniętych tą chorobą. Zaapelował też do polityków i lekarzy o nasilenie wysiłków na rzecz walki z trądem. Wśród wyleczonych z trądu ok. 5 mln ludzi to osoby ciężko okaleczone, wymagające stałej opieki. Najwięcej trędowatych znajduje się w Indiach, w Afryce, Azji, na wyspach Pacyfiku i w Ameryce Południowej. Aby wspomóc walkę z trądem, wystarczy przekazać pieniężny dar: - Fundacji Polskiej Raoula Follereau - nr konta: 87 1240 1082 1111 0000 0387 2932, - Towarzystwu Przyjaciół Trędowatych im. o. Jana Beyzyma - nr konta: 40 1060 0076 0000 3200 0003 4226.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.