Trzeba jak najszybciej się zatrzymać, ponieważ propozycje nowego prawa dotyczącego eutanazji niszczą relacje społeczne i zagrażają solidarności międzyludzkiej. W ten sposób prymas Belgii odpowiada politykom, którzy za wszelką cenę próbują szerzej otworzyć furtkę dla eutanazji w tym kraju.
Zgodnie z nowym projektem do eutanazji mieliby „prawo” nieletni, a także osoby w stanie demencji. Ustawa znajdzie się wkrótce w centrum kolejnej dyskusji dwóch parlamentarnych komisji: sprawiedliwości i spraw społecznych. Abp André-Joseph Léonard przypomina w tym kontekście, że belgijskie prawo nie zezwala nieletnim na zawieranie umów ekonomicznych czy wchodzenie w związki małżeńskie, a teraz ma im pozwolić podejmować decyzje dotyczące ich życia. Według prymasa Belgii rzeczą przerażającą jest też fakt przyzwolenia na to, by zgodę na zakończenie życia wyrażały osoby będące w stanie demencji, czyli nieświadome podejmowanych decyzji.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.