Władze w Algierii kontynuują kampanię antychrześcijańską. Do opuszczenia kraju zmuszono pracującego tam od 45 lat amerykańskiego pastora, Hugha Johnsona. Algierska Rada Konstytucyjna odrzuciła jego odwołanie od decyzji o deportacji.
Zdaniem katolickiego arcybiskupa Algieru, Henriego Teissiera, do zaognienia sytuacji przyczyniła się w znacznej mierze działalność radykalnych grup ewangelikalnych. W minionym tygodniu w regionie Kabyblii władze zamknęły trzynaście kościołów i gmin protestanckich. Represje dotyczą także Kościoła katolickiego. Co dwa-trzy miesiące napotykamy na poważne trudności – powiedział abp Teissier. W lutym na rok więzienia w zawieszeniu skazano katolickiego księdza, Pierre'a Walleza, oskarżonego o sprawowanie liturgii bez zezwolenia władz.
PIE: import surowców krytycznych z Ameryki Łacińskiej pozwoli UE uniezależnić się od Chin.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos