O Franciszku, za którym poszedł pięciotysięczny tłum, i o pastorze, który płakał na Mszy, z o. Lechem Dorobczyńskim OFM rozmawia Marcin Jakimowicz.
Marcin Jakimowicz: Za Biedaczyną z Asyżu poszło… pięć tysięcy mężczyzn. To średnia frekwencja meczów na Ruchu Chorzów czy Widzewie Łódź. Jak on to robił?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.