Roman Pieśniarz - największy poeta bizantyński z VI wieku, twórca wspaniałych wierszy i pieśni religijnych ku czci Chrystusa, Matki Bożej, - był bohaterem katechezy Benedykta XVI podczas dzisiejszej audiencji ogólnej w Watykanie.
Ze względu na deszcz dzisiejsza audiencja odbyła się w dwóch miejscach: w bazylice św. Piotra, gdzie zgromadzili się Włosi, Francuzi, Anglicy, Hiszpanie i Niemcy oraz w Auli Pawła VI, gdzie obecni byli pozostali pielgrzymi, w tym Polacy. Łącznie przybyło na nią ok. 15 tysięcy osób z całego świata. Na zakończenie Ojciec Święty odmówił z obecnymi po łacinie Modlitwę Pańską i udzielił wszystkim błogosławieństwa apostolskiego. Publikujemy cały tekst nauczania papieskiego: Drodzy bracia i siostry, w cyklu katechez o Ojcach Kościoła chciałbym dziś mówić o postaci mało znanej: o Romanie Melodosie (Pieśniarzu), urodzonym około roku 490 w Emesie (dziś Homs) w Syrii. Ten teolog, poeta i kompozytor należy do wielkiego zastępu teologów, którzy przekształcili teologię w poezję. Mamy tu na myśli jego rodaka św. Efrema Syryjczyka, żyjącego dwieście lat wcześniej. Myślimy także o teologach zachodnich, jak św. Ambroży, których hymny po dziś dzień są częścią naszej liturgii i poruszają serca; albo o teologu, o myślicielu o wielkim rozmachu, jak św. Tomasz, który pozostawił nam hymny na jutrzejszą uroczystość Bożego Ciała; myślimy o św. Janie od Krzyża i wielu innych. Wiara jest miłością, dlatego tworzy poezję i tworzy muzykę. Wiara jest radością, dlatego tworzy piękno. Tak więc Roman Pieśniarz jest jednym z nich, teologiem-poetą i kompozytorem. Po opanowaniu postaw kultury greckiej i syryjskiej w rodzinnym mieście przeniósł się do Beritum (Bejrutu), gdzie doskonalił swe wykształcenie klasyczne i znajomość retoryki. Po wyświęceniu na stałego diakona (ok. roku 515) był tam trzy lata kaznodzieją. Następnie osiadł w Konstantynopolu pod koniec panowania Anastazego I (ok. 518 roku), zamieszkując tam w klasztorze przy kościele Theotókos, Matki Bożej. Wydarzył się tam kluczowy dla jego życia epizod: Synaksariusz mówi nam o objawieniu mu się we śnie Matki Bożej i o darze poetyckiego charyzmatu. Maryja nakazuje mu bowiem połknąć rulon papieru. Po zbudzeniu się następnego ranka – a było to święto Narodzenia Pańskiego – Roman zaczął deklamować z ambony: „Dziewica rodzi dzisiaj Władcę Natury” (Hymn „O Narodzeniu” I. Wstęp). W ten sposób stał się kaznodzieją-pieśniarzem aż do śmierci (po roku 555). Roman zapisał się w historii jako jeden z najbardziej reprezentatywnych autorów hymnów liturgicznych. Homilia była wówczas dla wiernych jedyną w praktyce okazją do zdobycia wykształcenia katechetycznego. Roman jawi się więc jako wybitny świadek uczuć religijnych swoich czasów, ale też żywej i oryginalnej metody katechezy. Dzięki jego utworom możemy uświadomić sobie twórczy charakter tej formy katechizowania, kreatywności myśli teologicznej, estetyki i ikonografii sakralnej tamtego okresu.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"