Fundacja Jana Pawła II dla Sahelu osiągnęła w ciągu prawie 30 lat istnienia pozytywne rezultaty w niesieniu pomocy mieszkańcom tej części Afryki, szczególnie zagrożonej suszą.
Trzeba jednak stale podejmować nowe wysiłki w walce ze skutkami pustynnienia – powiedział w Ouagadougou przewodniczący Papieskiej Rady „Cor Unum”, przy której Jan Paweł II utworzył 22 lutego 1984 r. wspomnianą fundację. Kard. Robert Sarah wziął udział w spotkaniu jej rady administracyjnej, która odbyła się w stolicy Burkiny Faso w dniach 25-28 października.
Gwinejski purpurat został też przyjęty przez prezydenta tego kraju Blaise Compaoré. Wyraził mu wdzięczność za poparcie okazywane Fundacji Jana Pawła II dla Sahelu, która właśnie dzięki życzliwości władz Burkiny Faso ma siedzibę w Ouagadougou. Prezydent Compaoré, sprawujący władzę od 1987 r., przekazał tam duży teren pod budowę nuncjatury apostolskiej. Fundacja dla Sahelu wspiera ludność dziewięciu krajów tego graniczącego z Saharą regionu (Burkiny Faso, Czadu, Gambii, Gwinei-Bissau, Mali, Mauretanii, Nigru, Republiki Zielonego Przylądka i Senegalu).
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.