Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego zorganizowała spotkanie wysokich przedstawicieli różnych wspólnot religijnych Iraku. Jego celem jest nawiązanie stałej współpracy tej dykasterii z odnośnymi grupami wyznaniowymi.
W spotkaniu biorą udział zwierzchnicy religijni irackich szyitów, sunnitów, chrześcijan, jazydów i sabejczyków, a także przedstawiciele tamtejszego ministerstwa ds. wyznań.
Owocem narady ma być ustanowienie stałego komitetu ds. dialogu. W programie znalazła się też refleksja nad sytuacją wspólnot religijnych w Iraku i ich wzajemnymi relacjami. Jak zaznaczono w komunikacie Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, spotkanie jest okazją do wzajemnego poznania się w perspektywie przyszłych rozmów. Jego uczestnicy spotkają się jutro z Ojcem Świętym.
W kontekście watykańskiej inicjatywy warto przytoczyć opinię chaldejskiego patriarchy Louisa Sako na temat sytuacji w Iraku po fali krwawych ataków terrorystycznych, jaka przetoczyła się przez kraj. Jego zdaniem walka o władzę między islamskimi sunnitami a szyitami pokazuje bezradność irackiego rządu i jego niezdolność zarówno do kontroli własnego terytorium, jak do zapewnienia bezpieczeństwa ludności. W opinii hierarchy za tą sekciarską wojną stoją też interesy innych krajów arabskich, którym zależy, by w Iraku nie było spokojnie, bo obawiają się powstania tam demokracji, a to wymusiłoby obywatelskie reformy także gdzie indziej. „Reform dokonuje się przy pomocy dialogu, a nie broni – stwierdził patriarcha Sako. – Rozwiązanie musi mieć charakter polityczny, a nie wojskowy, bo demokracji nie eksportuje się wojną”.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.
"Żadna partia w Libanie poza strukturami państwa libańskiego nie ma prawa posiadać broni".
Razem. Bo "źródłem narodowych klęsk były waśnie, podziały i partykularyzmy".
15 sierpnia przypada rocznica - w tym roku 105. - zwycięskiej dla Polski Bitwy Warszawskiej 1920 r.
Kardynał Dziwisz podczas uroczystości odpustowych w Gietrzwałdzie.
W niebezpieczeństwie są także przebywający na zalewanych terenach turyści.