Nieznani sprawcy zdewastowali kilkanaście grobów na cmentarzu komunalnym w Osieku koło Oświęcimia, w diecezji bielsko-żywieckiej. Wstępne straty oszacowano na ok. 10 tys. zł.
Łupem złodziei padły m.in. mosiężne krzyże. Przestępcy skradli również wazony i lampki. Sprawę bada policja. Młodszy aspirant Maciej Gołuchowski z referatu dochodzeniowo-śledczego Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu powiedział KAI, że przestępstwo ujawniono 11 czerwca. „Nie pamiętam podobnego wydarzania w naszym powiecie o tak dużej skali. Wszystko wskazuje na to, że złodzieje będą chcieli sprzedać mosiężne krzyże w jakimś punkcie skupu metali” – wyjaśnił policjant. Gołuchowski dodał, że zgodnie Art. 262. par. 2. kodeksu karnego – mówiącym m.in. o ograbianiu grobów lub innych miejsc spoczynku zmarłego – sprawcom dewastacji grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Tymczasem mieszkańcy Osieka są zrozpaczeni. „To były nowe groby. Jak czegoś takiego można się dopuścić?” – żali się jedna z kobiet z miejscowej parafii św. Andrzeja Apostoła.
"Warto o takich dzieciach napisać, co mają coś w głowie i rozwijają talent."
Wyniki najnowszych badań powinny zostać ogłoszone pod wieczór.
Atakujący przejęli kontrolę nad portfelem cyfrowej monety Ether.
Prosi, by we wszystkich parafiach podczas Mszy odmawiane były dwie modlitwy.