Młodzi Amerykanie stanowią najliczniejszą grupę pośród delegacji zaoceanicznych na Światowy Dzień Młodzieży w Sydney - wynika z raportu organizatorów.
15 tys. osób, które pojadą do Australii, zorganizowanych zostało w 1140 grup różnej wielkości. Najliczniejsza z nich liczy 520 uczestników. Amerykańscy pielgrzymi to przeważnie młodzież nastoletnia lub młodzi, którzy przekraczają dwudziesty rok życia. Wraz z nimi do Australii pojedzie 50 biskupów na czele z kard. Francisem George’em, przewodniczącym episkopatu USA. Po raz pierwszy w historii Światowych Dni Młodzieży, w Sydney zostanie odprawiona Msza św. specjalnie dla uczestników przybyłych ze Stanów Zjednoczonych. Przewodniczyć jej będzie i homilię wygłosi kard. Francis George. Kilkorgu spośród młodych Amerykanów zostały przedzielone specjalne funkcje podczas obchodów. Armado Cervantes z diecezji Orange znalazł się w grupie 20 młodych z całego świata, którzy będą uczestniczyć w specjalnym lunchu z udziałem Benedykta XVI. Natomiast Juan Martinez z Austin będzie jednym spośród 24, którzy otrzymają sakrament bierzmowania z rąk Ojca Świętego podczas Mszy kończącej obchody Światowego Dnia Młodzieży. Młodzi Amerykanie znaleźli się także w 200-osobowej Międzynarodowej Grupie Liturgicznej. „Jest to dla mnie wielka łaska móc w ten niepowtarzalny sposób doświadczyć Kościoła powszechnego” – powiedziała Annalee Moyer reprezentująca diecezję waszyngtońską.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.