W licheńskim sanktuarium po raz 16. na wspólnych modlitwach i warsztatach terapeutycznych spotkają się 26 i 27 lipca środowiska trzeźwościowe. Weźmie w nich udział kilkanaście tys. osób uzależnionych.
Wśród przybywających będą ci, którzy borykają się z uzależnieniami od alkoholu, jedzenia, hazardu, seksu, narkotyków i papierosów. Hasłem tegorocznych spotkań są słowa "Bądźmy uczniami - uczmy się wolności". Wśród kilku tysięcy uczestników z Polski i zagranicy tradycyjnie najwięcej jest anonimowych alkoholików, którzy w 1992 roku utworzyli 200-osobową grupę pomysłodawców licheńskich spotkań. Z czasem przyłączali się do nich wychodzący z nałogów m.in. narkomani, erotomani, hazardziści i palacze oraz osoby walczące z otyłością. Program licheńskich spotkań obejmuje m.in. warsztaty i mityngi poszczególnych grup osób, których dotyczy problem konkretnego uzależnienia. Wezmą w nich udział nie tylko osoby uzależnione od alkoholu, papierosów, narkotyków, jedzenia, seksu i hazardu, ale także ich rodziny, przyjaciele i znajomi. W programie znajdzie się także Msza św. za osoby zmarłe ze środowisk trzeźwościowych, wspólne modlitwy oraz prelekcje specjalistów od uzależnień i spotkania indywidualne z terapeutami i psychologami. Tegoroczne spotkania trzeźwościowe zakończy w niedzielę 27 lipca o godz. 7.30 w licheńskiej bazylice Msza św. pod przewodnictwem ks. Zbigniewa Kanieckiego, sekretarza Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości. Głównym organizatorem Ogólnopolskich Spotkań Środowisk Trzeźwościowych jest Licheńskie Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym. Powstało ono jako dar dla Sługi Bożego Jana Pawła II, na fundamencie działających w licheńskim sanktuarium od lat 90. Apostolatów Odnowy Rodziny i Trzeźwości. Podczas pobytu Jana Pawła II w Licheniu w 1999 r. księża marianie obiecali, że będą opiekować się osobami uzależnionymi, "nowymi ubogimi" współczesnego Kościoła. Centrum oficjalnie otwarto w 2000 roku. Od początku działalności pomoc terapeutyczną i duchową otrzymało w nim ponad 26 tys. osób.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.