Kardynałowie Henryk Gulbinowicz, Marian Jaworski i Stanisław Dziwisz oraz biskupi Jan Szkodoń i Józef Guzdek, w sumie pięciu hierarchów celebrowało Eucharystię wieńczącą odpust Wniebowzięcia NMP w Kalwarii Zebrzydowskiej.
W dniach poprzedzających centralne obchody sanktuarium kalwaryjskie nawiedzili: ks. Kard. Franciszek Macharski (13 VIII), ks. Abp Damian Zimoń (15 VIII), ks. Bp Jan Zając (13 VIII), ks. Bp Jan Szkodoń (16 VIII) oraz o. Bp Herkulan Piotr Malczuk OFM z Odessy na Ukrainie. Suma pontyfikalna, którą celebrował kardynał Henryk Gulbinowicz, była głównym punktem niedzielnych, centralnych uroczystości odpustu Wniebowzięcia Matki Bożej w sanktuarium pasyjno-maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej. Msza św. zgromadziła kilkadziesiąt tysięcy wiernych z całej Polski, a także z Węgier, Włoch, Niemiec, Słowacji i Ukrainy. Kardynał Gulbinowicz, który przewodniczył Eucharystii mówił w homilii m.in.: Modlili się tutaj biskupi, kapłani, zakonnicy, siostry zakonne, królowie, profesorowie wyższych uczelni wraz ze swoją młodzieżą akademicką, ale oczy Wniebowziętej widziały tu również kardynałów, i widzą dzisiaj, widziały papieża Jana Pawła II, największego z rodu Polaków, kiedy przed sześciu laty powierzył Tej, której ufał przez całe swoje długie życie, sprawy Kościoła, naszej ojczyzny i całej ludzkości. Swoją uwagę kaznodzieja skupił na obowiązkach rodziców chrześcijańskich. Mówił: Do Tej, która uwierzyła i przed 400 laty wybrała to sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej, wciąż podążają pielgrzymi ufni w Jej pomoc, dobroć serca i matczyne miłosierdzie. Również ja wczorajszego dnia ośmieliłem się zapytać Kalwaryjską Madonnę, „których pielgrzymów najbardziej oczekujesz Matko? Czy tych, którzy chcą odzyskać wiarę? Czy tych, którym potrzebne jest pilnie Boże miłosierdzie? A może tych, którzy postanowili powstać ze swoich słabości i grzechów”? A ja stary wiem, że Matce naszego Zbawiciela wszyscy są ważni i wszyscy są drodzy. Lecz jako Matka Chrystusa zawsze ma szczególne w swoim sercu miejsce dla rodziców, dla was ojcowie i matki, dla kapłanów domowego Kościoła. Bo tak Sobór Watykański II nazywa rodzinę. I wiem, wiem Moi drodzy, czego od was kochani rodzice oczekuje, byście naśladowali rodziców Joachima i Annę. Jej rodziców…. , którzy gdy ich jedynaczka miała ok. 5 lat, zaprowadzili do świątyni jerozolimskiej i ofiarowali Bogu. Po co zaprowadzili swoją jedynaczkę do świątyni? Bo oni rozumieli, że by dobrze wychować człowieka trzeba pomocy Pana Boga. I dlatego też zaufali Bogu, to jest bardzo piękne, gdy człowiek zaprasza Pana Boga do pomocy w wychowaniu swojego dziecka.
W śledztwie ws. darowizny Orlenu dla Watykanu w pandemii podejrzenie szkody na ponad 4,2 mln zł.
Chiny będą tez kontrolować ekspport wolframu, telluru, rutenu, molibdenu...
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał o tym z Donaldem Trumpem już jesienią 2024 r.