Szkoły katolickie stworzone są do "celów nadprzyrodzonych", by pomagać uczniom w kształtowaniu cnoty na ich drodze do "wiecznego zbawienia" - podkreśla bp Robert W. Finn z diecezji Kansas City-St. Joseph.
Ordynariusz w swej stałej rubryce diecezjalnego pisma "Catholic Key", zwrócił uwagę, że szkoły katolickie nie powinny skupiać się jedynie na "wymiernych rezultatach, czy nawet na pomaganiu uczniom w przyswojeniu podstawowych faktów i umiejętności przygotowujących ich do przyszłej pracy zawodowej". Zdaniem biskupa szkoły te powinny dążyć do ukształtowania młodego człowieka we wszystkich jego wymiarach. "Każdej uczennicy i uczniowi trzeba pomóc osiągnąć wieczne zbawienie" – napisał. Aby tego dokonać – zdaniem biskupa – placówki katolickie muszą opierać się na autentycznej wizji, określającej, kim jest osoba i jakie jest jej wieczne przeznaczenie. "Ludzie zostali stworzenie nie dla sukcesu materialnego czy seksualnej gratyfikacji. Zostaliśmy raczej stworzeni do pełnych wierności zadań na całe życie, które w sposób właściwy wyrażają naszą płeć, powołanie i szczodrze wykorzystują nasze talenty" – pisze hierarcha, przyznając, że modli się, by szkoły katolickie formowały świętych.
Rozmowa jest swego rodzaju mini „raportem o stanie wiary” Polaków.
Nasz udział w konferencji pokojowej ws. Ukrainy byłby trudny przy obecnych ustaleniach
Serbskie władze powołały grupę roboczą przygotowującą projekt "pokojowego rozwiązania" państwa