Liban pilnie potrzebuje prawdziwego pojednania - z takim apelem wystąpili maroniccy biskupi tego kraju. Obecną sytuację określili oni jako niespokojną.
Brak bezpieczeństwa, korupcja, radykalne podziały polityczne – to według biskupów najpilniejsze problemy, którym trzeba stawić czoła. Stąd też apel o pojednanie narodowe skierowany do wszystkich Libańczyków, ale i do nowego prezydenta, by promował dialog. Wezwanie maronickich biskupów zbiegło się ze stwierdzeniem prezydenta Michela Suleimana, że „bez pojednania nie ma dialogu, i nie ma pojednania bez dialogu”. Biskupi maroniccy na swym comiesięcznym spotkaniu stwierdzili, że dzięki zaangażowaniu zarówno prezydenta, jak i parlamentu, wiele już w tej kwestii zostało zrobione, potrzeba jednak wyrzeczeń wszystkich obywateli, by do Libanu wróciła normalność.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.