Kardynał Jean-Claude Turcotte zwrócił najwyższe odznaczenie kanadyjskie w proteście przeciwko uhonorowaniu nim zwolennika aborcji - pisze Rzeczpospolita.
Henry Morgentaler – uznawany za najbardziej kontrowersyjnego kawalera Orderu Kanady – jest pochodzenia żydowskiego. Urodził się w 1923 roku w Łodzi; do Kanady trafił po wojnie i prowadził tam praktykę lekarską. W 1967 roku publicznie oświadczył, że każda kobieta powinna mieć prawo do usunięcia ciąży, a w 1968 roku rozpoczął przeprowadzanie nielegalnych aborcji (dokonał kilka tysięcy zabiegów). W 1970 roku został aresztowany, ale wkrótce go wypuszczono. Jego proces zakończył się w 1974 roku. Trafił do więzienia, ale zwolniono go po dziesięciu miesiącach. W 1983 roku znów go aresztowano, został skazany – ale Sąd Najwyższy uznał zakaz aborcji za niezgodny z konstytucją i Morgentaler odzyskał wolność. Ogromną niespodzianką było odznaczenie go 1 lipca tego roku Orderem Kanady za „działalność na rzecz poprawy opieki zdrowotnej nad kobietami”. Decyzję o przyznaniu orderu Morgentalerowi skrytykował premier Stephen Harper. Gubernator generalna Kanady Michaelle Jean (oficjalnie to ona przyznaje order) tłumaczyła, że z zasady nie zgłasza zastrzeżeń wobec decyzji Rady Orderu. Kardynał Turcotte z Montrealu oddał order dopiero teraz, bo w lipcu był na urlopie i o niczym nie wiedział. – Miałem nadzieję, że wobec licznych protestów Rada Orderu zmieni decyzję – oświadczył, i dodał, że dłużej nie może milczeć. Wcześniej order zwróciły: rodzina Alphonse’a Geringa uhonorowanego za pomoc dla biednych w Brazylii oraz organizacja charytatywna Madonna House (odznaczenie otrzymała jej założycielka Catherine Doherty).
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.