Czym jest modlitwa oraz jak modlą się chrześcijanie i wyznawcy judaizmu - nad tymi pytaniami zastanawiali się uczestnicy sympozjum teologicznego „Czym jest modlitwa?".
Sympozjum odbyło się w ramach spotkania „Radość Tory”, zorganizowanego przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów w siedzibie Papieskiego Wydziału Teologicznego „Bobolanum” w Warszawie. Przed rozpoczęciem sympozjum, w kościele św. Andrzeja Boboli odbyła się uroczysta lektura Tory po hebrajsku i polsku, a także wspólna modlitwa słowami psalmów. Pierwszym prelegentem był rabin Norman Solomon, wykładowca teologii żydowskiej na Oxford University. W swoim wystąpieniu wskazał, że modlitwa jest najczęściej bardzo prostą formą rozmowy z Bogiem i jest w ten sposób określana zarówno przez chrześcijan, jak i wyznawców judaizmu. Przypomniał, że bardzo często dzieli się na modlitwę spontaniczną i ustaloną, jednak ich wartość jest równoważna. Rabin Solomon przytoczył z Biblii przykłady modlitw spontanicznych, zarówno krótkich, jak i długich. Zaznaczył, że w opinii wielu teologów żydowskich, to właśnie krótkie modlitwy są najlepsze, gdyż najtrafniej oddają sedno tego, o co do Boga zwraca się osoba modląca. Jako przykład podał modlitwę Kaina po zamordowaniu Abla, a także modlitwę Mojżesza o uzdrowienie jego siostry Miriam, cierpiącej na trąd. Rabin podkreślił także, że w tradycji liturgii żydowskiej, czego przykłady można znaleźć w wielu księgach Biblii, wszystkie rodzaje modlitw są równie ważne. Modlitwa nie musi wyrażać jedynie prośby o coś. Jest także wygłaszaniem chwały Bożej, dziękczynieniem za otrzymane potomstwo lub wyznaniem grzechów – tłumaczył rabin Solomon. Z drugim wykładem wystąpił metropolita gnieźnieński abp Henryk Muszyński. Przypomniał on, że modlitwa jest zawsze „odpowiedzią na Słowo i działanie Boga” i może się dokonywać w każdych okolicznościach i w każdej postaci. Następnie podkreślił, że tradycja żydowska i chrześcijańska zbliżają się ku sobie m.in. właśnie poprzez pokrewieństwa w modlitwach, a modlitwa chrześcijańska jest zmodyfikowaną modlitwą żydowską. Zwrócił uwagę, że Jezus modlił się do Boga słowami modlitw żydowskich. Dodał, że Jan Paweł II będzie pamiętany z modlitwy rozpoczynającej się słowami „Boże Abrahama, Izaaka, Jakuba i Pana naszego Jezusa Chrystusa”. – Ostatnie słowa nie są zwykłym dodatkiem. Jest to z jednej strony w pełni modlitwa żydowska, z drugiej strony to modlitwa synowska, przez co należy rozumieć jedyną i niepowtarzalną relację, w jakiej Chrystus pozostawał ze Swoim Ojcem – mówił abp Muszyński. Abp Muszyński przypomniał tegoroczne kontrowersje związane ze zmianami w wielkopiątkowej modlitwie za Żydów w Mszale przedsoborowym oraz dialog Kościoła katolickiego, w osobach papieża Benedykta XVI oraz kardynałów Tarcisio Bertone i Waltera Kaspera, ze środowiskami żydowskimi. Zdaniem arcybiskupa, mimo, że wiele nieścisłości w tej sprawie zostało wyjaśnionych, w dalszym ciągu wielu znaczących wyznawców judaizmu widzi w tej modlitwie jawne wezwanie do nawrócenia na chrześcijaństwo. Organizatorem spotkania „Radość Tory” i sympozjum „Czym jest modlitwa” była Polska Rada Chrześcijan i Żydów.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.