Stanisława Grabska była pierwszą damą polskiej teologii

Zwrócił też uwagę na jej ogromną rolę w popularyzowaniu Biblii. Stanisława Grabska zmarła dziś w Warszawie, miała 86 lat. Publicysta podkreślił w rozmowie z KAI, że Grabska była najprawdopodobniej pierwszą polską kobietą, która uzyskała doktorat z teologii, zaś z całą pewnością pierwszą kobietą na świecie, która otrzymała taki tytuł na renomowanym Uniwersytecie Katolickim w Louvain w Belgii. Szef „Więzi” przypomniał, że Stanisława Grabska przez kilkadziesiąt lat prowadziła w warszawskim KIK regularne, cotygodniowe Spotkania Biblijne, podczas których rozważano, medytowano i dzielono się swoimi refleksjami na temat Pisma Świętego. Jej znaczenie w tej dziedzinie porównać można do dzieła zmarłej w ub. roku prof. Anny Świderkówny – ocenia Nosowski. Publicysta zwraca uwagę, że Grabska miała wyraźną świadomość, że jej powołanie wiąże się z byciem chrześcijanką świecką, zaś we współtworzeniu świadomości świeckich ma wielkie zasługi. Przypomina, że w książce „Dzieci Soboru zadają pytania” właśnie prof. Grabska omawia dekret o apostolstwie świeckich, zaś rozmowa z nią nosi tytuł „Obywatele Kościoła”. Na pytanie co znaczy należeć do Kościoła, Stanisława Grabska odpowiedziała tam: „To znaczy, że świecki jest jego [Kościoła- przyp. KAI] obywatelem, tak jak jest obywatelem swojego kraju. Jestem obywatelem Polski ale to nie znaczy, że jestem premierem. Jestem obywatelem Kościoła, ale to nie znaczy, że jestem biskupem. Jako obywatel Polski ponoszę odpowiedzialność za Polskę, jako obywatel Kościoła, ponoszę odpowiedzialność za Kościół”. W 2000 r. w Bibliotece „Więzi” opublikowano książkę-wywiad „Ciekawość nieba, ciekawość ziemi. Ze Stanisławą Grabską rozmawia Irena Stopierzyńska”. „Stanisława Grabska często i bardzo ciekawie mówiła o tym, co czeka nas po śmierci – wspomina Nosowski. – Dziś sięgnąłem po tę książkę i znalazłem takie słowa: «Cokolwiek powiemy o tym, co nas czeka – tam będzie zawsze o niebo wspanialej»”. "Myślę, że ta «ciekawość nieba» będzie teraz zaspokojona..." - zakończył redaktor naczelny "Więzi".