Tysiące ludzi różnych religii podało sobie ręce w Bombaju, tworząc 120-kilometrowy łańcuch pokoju - donosi Radio Watykańskie. W ten sposób wczoraj manifestowali przeciwko terroryzmowi i wykorzystywaniu religii do siania nienawiści.
Pomysł wyszedł od katolików, ale do inicjatywy przyłączyli się hinduiści, muzułmanie, buddyści i sikhowie, a także przedstawiciele związków zawodowych, organizacji studenckich i ruchów feministycznych. Łańcuch pokoju rozpoczynał się na północnych peryferiach Bombaju i przecinał miasto aż po jego południowe krańce. Dotarł m.in. w okolice hoteli, w których w wyniku zamachów terrorystycznych zginęło ostatnio niemal 200 osób. Manifestanci w milczeniu trzymali się przez kwadrans za ręce, wyrażając pragnienie jedności i pokoju oraz wskazując na konieczność obalania uprzedzeń: społecznych, religijnych i kulturowych.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...