„Czwartym Królem" nazywa Jana Pawła II publicysta „La Stampa" Igor Man, wspominając swoje spotkanie z polskim papieżem.
Pisze o nim we wczorajszym wydaniu turyńskiego dziennika. Spotkanie miało miejsce 9 grudnia 2001 roku. „Przewidziana była rutynowa audiencja, tymczasem poświęcił mi prawie całe przedpołudnie”. Rozmowa dotyczyła m. in. ojca Pio, z którym włoski dziennikarz widział się w 1949 roku. „Jan Paweł II, nienasycony, wypytywał mnie o kapucyna, którego niebawem miał ogłosić świętym” - wspomina publicysta. Mowa była także „o islamie w perspektywie dialogu, który w opinii papieża mógł znaleźć swego rodzaju 'cierpliwą ścieżkę na skróty' w modlitwie międzyreligijnej”. „Papież mówił ściszonym głosem, podniósł go jednak, gdy wspominał Objawienie Pańskie: 'Opowieść o Trzech Królach może w jakiejś mierze wskazać nam duchową drogę – powiedział – byli oni w jakimś sensie pierwszymi misjonarzami. Spotkanie z Chrystusem nie zatrzymało ich w Betlejem, lecz popchnęło do pójścia drogami świata'. Jan Paweł II kojarzy mi się z 'czwartym” królem” - twierdzi Igor Man.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.