Oburzenie i konsternację we Włoszech wywołało pokazane przez telewizję RAI nagranie z ośrodka dla uchodźców na Lampedusie. Widać na nim rozebranych do naga imigrantów, spryskiwanych szlauchem ze środkami dezynfekującymi i z preparatem przeciw świerzbowi.
"To zdjęcia jak z obozu koncentracyjnego" - powiedziała burmistrz wyspy Giusi Nicolini.
Rząd Enrico Letty zapowiedział wyjaśnienie tej sprawy i ustalenie, kto ponosi za to odpowiedzialność.
W dzienniku w drugim kanale telewizji publicznej pokazano nagranie sprzed kilku dni, przedstawiające dziedziniec ośrodka dla uchodźców. W grudniowym zimnie imigranci stoją w kolejce, a następnie rozbierają się do naga w obecności kilkunastu osób z personelu, poddających ich oraz ich ubrania dezynfekcji w związku ze świerzbem.
Przewodnicząca włoskiej Izby Deputowanych, była rzeczniczka Amnesty International Laura Boldrini, komentując nagranie podkreśliła: "Takie traktowanie imigrantów jest niegodne cywilizowanego państwa. Te obrazy nie mogą pozostawić nas obojętnymi".
Minister ds. integracji Cecile Kyenge wyraziła opinię, że jest to nie do przyjęcia w państwie demokratycznym. "To nieludzkie" - stwierdziła.
Szef MSW, wicepremier Angelino Alfano ogłosił zaś: "odpowiedzialni zapłacą za to".
Włoskie media informują o protestach organizacji humanitarnych i broniących praw człowieka, m.in. Amnesty International, Lekarzy bez Granic, Save the Children, Czerwonego Krzyża, a także przedstawicieli włoskiego Kościoła.
Scenę dezynfekcji nagrał telefonem komórkowym jeden z imigrantów, przebywających w tamtejszym ośrodku od dwóch miesięcy. W rozmowie z telewizją RAI wyjaśnił, że takiej samej procedurze poddawani są co kilka dni zarówno mężczyźni, jak i kobiety.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ jhp/
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.