Znany z głównej roli w filmie "Borat" Sacha Baron Cohen postanowił w najnowszym w swym filmie wyszydzić m.in. chrześcijaństwo.
Jednym z bohaterów filmu "Bruno", którego pokazy testowe już się rozpoczęły w USA, jest czarnoskóry model o imieniu Jezus. Postać ta chodzi w przepasce na biodrach i w koronie cierniowej. Głównym bohaterem – w tej roli występuje sam Cohen – jest gejowski reporter Bruno z Austrii. Wspólnie ze swoim partnerem adoptują osierocone afrykańskie dziecko o imieniu David i zabierają je w podróż po światowych domach mody. Dziennikarz brytyjskiego bulwarowego dziennika "The Sun" przyznał po obejrzeniu filmu, że komik postanowił zyskać jeszcze większą popularność przez szokowanie. "Dla Cohena kłopoty nie są czymś nowym. Tym razem jednak mogą one być poważniejsze. Religia nie jest najlepszym tematem, by z niej drwić" – zauważa dziennikarz. Podczas pokazów testowych, zorganizowanych przez studio Universal Pictures, wielu widzów wychodziło z kina, wstrząśniętych treścią żartów wypełniających film tego, urodzonego w Wielkiej Brytanii 38-letniego obecnie komika.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.