Mam nadzieję, że był to tylko lapsus językowy - powiedział główny rabin Rzymu Riccardo Di Segni, komentując wypowiedź kardynała Rafaele Martino, że Gaza coraz bardziej przypomina „jeden wielki obóz koncentracyjny".
W wywiadzie dla „Corriere della Sera” Di Segni stwierdził, że słowa przewodniczącego Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” są niepokojące, ponieważ „należą do starego arsenału narzędzi antyżydowskich”. „Opłakiwanie dziś Gazy nic nie kosztuje, my też bierzemy w tym udział. Kiedy jednak płacz miał swoją cenę i były prawdziwe obozy zagłady, nie było oświadczeń” - dodał polemicznie główny rabin Rzymu. Skrytykował on również artykuł Joaquina Navarro-Vallsa na temat demonstracyjnej modlitwy muzułmanów przed katedrą w Mediolanie w ubiegłym tygodniu. Były rzecznik Watykanu uznał ją za „przejaw wolności”. Zdaniem rabina, „w miejscu tak ważnym dla cywilizacji chrześcijańskiej mógł to być jedynie znak wojny”.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.