Odpowiedź ambasadora Indii na list rzecznika praw obywatelskich omawia "Nasz Dziennik".
Przypadki prześladowań na tle religijnym są sporadyczne. Pogromy w prowincjach Kandhamal i Orisa to "walki plemienne" z podtekstem ekonomicznym (sporów o ziemię). Wpływ miało także zabójstwo Swamiego Laxamanandy Saraswatiego - takie wnioski płyną z odpowiedzi ambasadora Indii na list rzecznika praw obywatelskich. "Indie są państwem świeckim. Jesteśmy krajem multikulturowym i wielonarodowościowym, a konstytucja gwarantuje wszystkim obywatelom prawo do wyznawania i kultywowania swojej religii" - stwierdza ambasador w liście z 5 stycznia. I dodaje, że "nie zauważył ani jednego doniesienia zarówno w hinduskich, jak i międzynarodowych mediach o nawrocie przemocy".
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.