Francja: 54 lata niezwykłej świątyni

Jak pisze Elke Koch, już w czasach, kiedy tereny Alzacji zamieszkiwały plemiona celtyckie, do miejsca, na którym stoi dzisiejszy kościół odbywały się liczne pielgrzymki. Świątynię zbudowano tam jednak dopiero w XVIII stuleciu. Przebudowywany przez dziesięciolecia kościół spłonął w 1913 roku od uderzenia piorunem. W latach '20 zbudowano na jego miejscu neogotycki budynek sakralny, który jednak na skutek ostrzału artyleryjskiego we wrześniu 1944 roku także został zniszczony. Po II wojnie światowej mieszkańcy Ronchamp zadecydowali, że nowa świątynia powinna być dziełem architekta światowej sławy i tak ich wybór padł na Le Corbusiera. Był on popularyzatorem architektonicznego brutalizmu, gustującym w tworzeniu projektowanych przez siebie budowli z surowego betonu. To właśnie jemu zawdzięczamy ogromne budynki, takie jak słynna "jednostka mieszkaniowa" w Marsylii, czy chociażby wzorowana na niej katowicka „Superjednostka” - ogromny blok mieszkalny dla kilku tysięcy ludzi. Wysoki na 472 metry pielgrzymkowy kościół "Notre Dame du Haut" różni się jednak znacząco od wspomnianych wcześniej prac Le Corbusiera. Jego kształt jest bardziej opływowy i chodź wnętrze nadal poraża surowością betonu, to jego forma nie jest już ściśle geometryczna. Dzięki rozmieszczonym w różnych miejscach oknom i prześwitowi, pod specyficznie wygiętym, przypominającym śniegową czapę dachem, wewnątrz, mogącej pomieścić 200 osób świątyni, dochodzi często do osobliwej gry światła słonecznego.