Rosyjska Cerkiew szykuje się do wyboru nowego patriarchy Moskwy i Wszechrusi - donosi Radio Watykańskie. 23 stycznia w moskiewskim monasterze św. Daniela odbyły się obrady Świętego Synodu rosyjskiego prawosławia. W ich trakcie zaakceptowano wyniki prac komisji przygotowawczej oraz zatwierdzono procedury formalne i modlitewne wyborów.
Pod przewodnictwem strażnika tronu patriarszego, metropolity Cyryla Gundiajewa, Święty Synod zatwierdził skład sekretariatu wyborczego, komisji mandatowej, skrutacyjnej i redakcyjnej Soborów Biskupiego i Lokalnego. Zatwierdzono również szczególną formułę wspominania w czasie liturgii nowo wybranego szesnastego patriarchy Moskwy i Wszechrusi od momentu jego wyboru do intronizacji, przewidzianej na 1 lutego. Jutro Sobór Biskupi w tajnym głosowaniu wyłoni trzech kandydatów na tron patriarchy. 140 hierarchów rosyjskiego prawosławia spełnia postawione warunki do kandydowania. Do grona trzech kandydatów rozpoczynający się 27 stycznia Sobór Lokalny będzie miał prawo dołączyć jeszcze swoich, jeżeli skład wskazanej trójki nie zadowoli w pełni jego delegatów. Jednym z najpoważniejszych kandydatów jest bez wątpienia strażnik tronu patriarszego metropolita Cyryl Gundiajew. W ostatnich dniach podkreślił swoją ortodoksyjność wobec prawosławia w obliczu zarzutów stawianych mu przez przeciwników. Przedwczoraj jego dawny współpracownik z Wydziału Kontaktów Zewnętrznych Patriarchatu Moskiewskiego, biskup Wiednia Hilarion Ałfiejew, odrzucił oskarżenia wysunięte jeszcze w latach 90. wobec metropolity Cyryla o nielegalny handel alkoholem i tytoniem w celu zasilenia finansowego patriarchatu w Moskwie. Według słów bp. Hilariona to właśnie metropolita Cyryl przerwał tego typu praktyki, a dla dobra Kościoła winę wziął na siebie. Słowa bp. Hilariona potwierdził były szef Rosyjskiej Inspekcji Podatkowej Aleksander Poczinok, który odrzucił wszelki udział metropolity Cyryla w nielegalnym handlu.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.