Miasta Australii i Irlandii Północnej dołączą do ponad 100 miast USA i Kanady, w których wraz ze Środą Popielcową rusza kampania 40 Dni dla Życia. Akcja potrwa do 5 kwietnia.
Inicjatywa po raz pierwszy została podjęta w roku 2004 przez grupy “pro-life” z Teksasu. W ciągu kolejnych lat rozprzestrzeniła się wzdłuż i wszerz Stanów Zjednoczonych i Kanady. W tym roku dołączą do niej dwa miasta z Irlandii Północnej i jedno z Australii. Irlandzka grupa Precious Life organizuje tegoroczną kampanię 40 dni modlitwy i postu w intencji powstrzymania zagrożenia aborcyjnego w Płn. Irlandii. Kierująca Precious Life Bernadette Smyth mówi "W okresie tegorocznego Wielkiego Postu od Środy Popielcowej do Niedzieli Palmowej, wspólnoty z Irlandii i Wielkiej Brytanii zjednoczą się z ponad 127 miastami USA, Kanady i Australii, w największej, równoczesnej mobilizacji “dla życia” w historii. Będziemy modlić się i pościć aby uchronić Irlandię przed falą aborcji a także w intencji zniesienie pro-aborcyjnego prawa z 1967 roku w Wielkiej Brytanii” Bernadette Smith zachęca tym samym do włączenia się w modlitwy organizowane przed budynkami klinik, w których dokonuje się aborcji. O skuteczności 40 Dni dla Życia zaświadcza, Shawn Carney, jeden z inicjatorów kampanii. "W 2007 roku w 40-dniowej modlitwie dla życia uczestniczyło ponad 175 tys, osób z 200 miast. W efekcie trzy aborcyjne kliniki zostały zamknięte a kilkanaście osób zarabiających na aborcji porzuciło swą pracę. A najważniejsze że 1128 niewinnych dzieci zostało ocalonych” mówi Shawn Carney, który rozprzestrzeniającą się w innych krajach 40 dniową kampanię „pro life” nazywa "wielką nadzieją". Mieszkający w USA Carney podkreśla, że „okres Wielkiego Postu do doskonały czas na taką akcję. To czas modlitwy, postu, pokuty i odnowy życia. Nasze modlitwy dotkną serc i umysłów, ocalą życie i pokażą że agresywna polityka pro-aborcyjna nie znajduje oddźwięku w wartościach wyznawanych przez nasz naród”