- Chcemy pamiętać o Zagładzie, aby dzisiaj budować braterskie relacje między chrześcijanami i Żydami - powiedział kard. Stanisław Dziwisz podczas międzynarodowej konferencji katolicko-żydowskiej w Krakowie.
Sesja pt. „Dialog katolicko-żydowski: droga za nami, droga przed nami” odbyła się na jezuickim „Ignatianum” w 5. rocznicę śmierci ks. Stanisława Musiała SJ. Wziął w niej udział prezydent Międzynarodowego Komitetu Żydowskiego ds. Kontaktów Międzyreligijnych - rabin David Rosen. Swoje wystąpienie kard. Dziwisz rozpoczął od przypomnienia historii polskich Żydów i „jagiellońskiej tradycji polskości, przyjaznej wobec ludzi innej wiary i innego pochodzenia”. Podkreślił, że społeczność żydowska Polsce, aż do upadku suwerennej Rzeczpospolitej, cieszyła się swobodą praktyk religijnych i niespotykaną w innych krajach autonomią polityczną, której symbolem był żydowski parlament. Taka wizja polskości – otwarta i wielkoduszna, która zarazem „nie reaguje na wielkość i pluralizm lękiem i agresją, ale odwołując się do chrześcijańskiego humanizmu docenia bogactwo różnorodności, a konflikty pragnie zawsze rozwiązywać na drodze dialogu, poszukując wspólnego dialogu – pozwala zdaniem Kardynała – na ukazanie historii polskich Żydów, jako integralnej części historii Polski. „Ta ziemia, którą na dobre i złe przez prawie tysiąc lat wspólnie zamieszkiwaliśmy , stała się z woli niemieckich nazistów grobem dla milionów Żydów. Dziś tej tragedii narodu żydowskiego nie wolno nikomu pomniejszać” – mówił metropolita krakowski. Jego zdaniem, Polacy powinni być „strażnikami pamięci zamordowanego przez niemieckich nazistów żydowskiego świata” i pielęgnować „wieczystą żałobę” po żydowskich sąsiadach. Wyraził też przekonanie, iż „głos niewinnych ofiar, przypomina nam o tym, że jesteśmy za siebie wzajemnie odpowiedzialni”. Zadeklarował też, iż, „chcemy pamiętać o Zagładzie, aby dzisiaj budować braterskie relacje między chrześcijanami i Żydami”. Kard Dziwisz uważa, że chrześcijaństwo skażone nienawiścią i pogardą do drugiego człowieka jest chrześcijaństwem ułomnym. „Zostaliśmy powołani przez Boga do budowania mostów i tworzenia w świecie atmosfery komunii a nie tworzenia podziałów i wzniecania nienawiści” – podkreślał. „Ze wstydem dostrzegamy – mówił kard. Dziwisz, że pomimo tak jednoznacznego nauczania ostatnich papieży na temat właściwego stosunku katolików do Żydów, jeszcze nie wszyscy z nas potrafili przezwyciężyć w sobie uprzedzenia, zadawnione urazy i szkodliwe stereotypy”. Według niego, w trosce o integralność nauczania Kościoła w sprawie jego stosunku do Żydów „nie możemy ustawać w zdecydowanym sprzeciwie wobec wszelkich przejawów antysemityzmu, który Jan Paweł II nie wahał się nazwać grzechem”. Kardynał dodał, że od tego kierunku, wyznaczonego przez Sobór Watykański II i jednoznacznie zaakceptowanego przez kolejnych papieży, nie ma odwrotu. Zdaniem kard. Dziwisza, Kościół w Polsce jest ciągle jeszcze na początku drogi przemiany „umysłów i serc”, jeśli chodzi o stosunek do Żydów, choć udało się już osiągnąć wiele dobrego. Metropolita podkreślił potrzebę wsparcia wysiłków na rzecz dialogu – przez stronę żydowską. Przy dysproporcji liczbowej pomiędzy społecznościami polskich chrześcijan i polskich Żydów, wyraził nadzieję na „pełne dobrej woli” zaangażowanie w ten dialog przedstawicieli społeczności żydowskiej z Izraela i Stanów Zjednoczonych. „Jako że dialog zobowiązuje do całkowitej szczerości, nie możemy nie dostrzegać, że ciągle przed nami pozostaje zadanie przerwania kręgu wzajemnej niechęci, która zatruwa nasze relacje. Z całą pewnością wykorzenienie wzajemnych uprzedzeń i przeciwstawienie się nawet ich jednostkowym przejawom jest jednym z warunków pojednania” – zaznaczył. Kard. Dziwisz zadeklarował też, iż „Kościół katolicki w Polsce, w jedności z Papieżem Benedyktem XVI, pragnie uczynić wszystko, co możliwe, aby „przybliżać się coraz bardziej do tego nowego horyzontu, którym jest pełny rozkwit naszego niedawno odnalezionego na nowo braterstwa chrześcijan i Żydów”.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.