Na czasie

Komentarzy: 1

Joanna Kociszewska

publikacja 03.03.2008 10:12

Kościół może i powinien być „przestarzały" jedynie w tym, że uparcie głosi Ewangelię, która jak wiadomo ma już kilka tysięcy lat.

Kościół musi być obecny w świecie. To nie ulega wątpliwości. Pozostaje pytanie o sposób obecności oraz o to, na ile za nim nadążamy i chcemy nadążać. Świat rozwija się coraz szybciej, ludzie i ich potrzeby się zmieniają, trzeba na nie odpowiedzieć. W jaki sposób? Próbą takiej odpowiedzi są z pewnością multimedialne homilie czy rekolekcje z wykorzystaniem gadżetów. Próbą takiej odpowiedzi jest dotacja biskupów siedmiu bawarskich diecezji dla uniwersytetu katolickiego, uzasadniona przede wszystkim świadomością, że dobre wykształcenie księży jest absolutną koniecznością. Należy tu także zaliczyć niedawną wypowiedź abpa Nycza o obecności Kościoła w mediach, w szczególności w Internecie. Szukając odpowiedzi na pytanie, jak zmierzyć się z wyzwaniami stawianymi przez świat trzeba pamiętać o podstawowym celu istnienia Kościoła, który zawiera się w słowach „idźcie i nauczajcie”. Nie wolno przełożyć formy nad treścią i podążania za światem nad depozytem wiary. Obecność w świecie czasem będzie oznaczała, że mamy stać się znakiem sprzeciwu. Nie można przekreślać czyichś prób i poszukiwań, świadczą o dobrej woli i zaangażowaniu. Trzeba się natomiast zastanowić, jak sprawić, by nie zakryły sobą Boga. Wydaje się, że wprowadzanie do Mszy Świętej elementów, które ją „uatrakcyjniają” może przesłaniać Tajemnicę. Centrum Mszy Świętej nie jest (nie powinna być) homilia, a Przeistoczenie. Pozostałe pomysły są warte zauważenia. Wykształcenie jest podstawą do prowadzenia dialogu i przekonywania. Trzeba umieć obronić własną wiarę także za pomocą argumentów filozoficznych czy logicznych, umieć wskazać na przesłanki naukowe. Jest to szczególnie istotne w sporach bioetycznych, gdzie usiłuje się pokazać stanowisko Kościoła jako sprzeczne z osiągnięciami współczesnej nauki. Także obecność w mediach, w tym w Internecie, jest koniecznością. W niektórych środowiskach krąży żart, że to, czego nie ma w googlach, nie istnieje. To niestety często bywa prawda. Jeśli czegoś nie ma w Internecie, to wielu ludzi uzna, że albo nie istnieje, albo jest przestarzałe i nie warto się tym zajmować. Kościół może i powinien być „przestarzały” jedynie w tym, że uparcie głosi Ewangelię, która jak wiadomo ma już kilka tysięcy lat. I nadal nie straciła nic ze swojej aktualności.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..