Abp Agostino Marchetto ucieszył się, że coraz więcej krajów albo znosi karę śmierci, albo wprowadza moratorium na jej stosowanie. Ja cieszyłbym się jeszcze bardziej, gdyby część katolików przestała fascynować się politykami, którzy wprawdzie są przeciwni aborcji, ale do władzy idą z hasłem „kara śmierci dla morderców". Albo ruchy pro-life będą konsekwentne, albo niewiarygodne.
Wprawdzie w tradycji Kościoła dopuszczano nieraz stosowanie kary śmierci w skrajnych przypadkach, to jednak opinia np. Jana Pawła II nie pozostawiała wątpliwości: to nie jest chrześcijańskie. Nie rozumiem zatem pewnej dwulicowości wielu partii politycznych, powołujących się na swoje związki z Kościołem. Aborcja stanowczo nie, ale kara śmierci - koniecznie tak. Albo schizofrenia, albo ideologia. Jeśli pierwsze, to są lekarze specjaliści, jeśli drugie - to trzeba ją ośmieszyć. Taką dwulicowość od dawna obserwuję w kontekście amerykańskim. Tamtejsza prawica chrześcijańska jest wprawdzie przeciwna zabijaniu nienarodzonych, ale jednocześnie kara śmierci jest jednym z jej sztandarowych haseł. Z kolei i w Europie, i w Stanach utarło się, że sprzeciw wobec tej nieludzkiej kary oznacza ciągoty „lewicowe”. Zgadza się, lewicowe środowiska także cierpią na schizofrenię: uchwalają rezolucje piętnujące karę śmierci i tą samą ręką głosują za legalizacją aborcji. Tylko my, chrześcijanie, nie możemy mieścić się w ideologicznych szufladkach „prawica”, „lewica”. Powinniśmy mieścić się razem w szufladzie „pro-life”, która będzie konsekwentna. „Ci, którzy zbłądzili, muszą – ponosząc karę o charakterze poprawczym – mieć możność otrzymania przebaczenia i życia w nadziei”, mówił abp Marchetto, komentując praktykę odchodzenia od kary śmierci. A ja będę miał znowu problem podczas wyborów w Polsce, bo schizofrenii w tej kwestii u nas dostatek. A i Ameryka, którą podpatruję, chyba mnie nie ucieszy po najbliższych wyborach. Bo albo wygra schizofrenia demokratów (aborcja tak, kara śmierci nie), albo republikanów (kara śmierci tak, aborcja nie). Czy konsekwencja „pro-life” jest naprawdę niemożliwa?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Jednego Serca Jednego Ducha”. Tegoroczne spotkanie zgromadziło około 25 tysięcy uczestników.
Mamy stosunkowo suchą wiosnę i prawie dekadę pogłębiającej się suszy hydrologicznej.
Zginęło ponad 4,5 tys. dzieci, a ponad 7 tys. doznało obrażeń
Ciężka broń na terenach zamieszkałych przez cywilów, wzrost przemocy seksualnej.
Został obarczony odpowiedzialnością za niepowodzenie Operacji Market Garden.