Po dymisji premiera Mykoły Azarowa Rosja może wycofać się z 15 mld dol. pożyczki dla Ukrainy - powiedział w rozmowie z "Wall Street Journal" wysoki rangą, anonimowy rosyjski polityk.
"Nie ma w tej sprawie jeszcze decyzji, ale to jest oczywiste", że wypłacanie dalszych transz kredytu dla Ukrainy zostanie ponownie rozpatrzone, jeśli rozwiązany zostanie gabinet Azarowa - dodał rozmówca "WSJ" jeszcze przed decyzją prezydenta Wiktora Janukowycza o przyjęciu dymisji.
Nowojorski dziennik finansowy określa tę pożyczkę jako "jedną z najhojniejszych, jakich kiedykolwiek udzieliła Rosja innemu krajowi, przyznaną kilka tygodni po tym, jak Kijów zrezygnował z umowy z Unią Europejską, której Moskwa zdecydowanie się sprzeciwiała w ramach zakrawającej na zimną wojnę walki o utrzymanie tej byłej radzieckiej republiki we własnej orbicie".
Dymisję premiera Azarowa przyjął we wtorek po południu prezydent Wiktor Janukowycz, a obowiązki szefa rządu będzie pełnił dotychczasowy pierwszy wicepremier Serhij Arbuzow.
W opublikowanym wcześniej dekrecie prezydenckim Janukowycz polecił zdymisjonowanemu rządowi pełnienie dotychczasowych obowiązków do czasu powołania nowej Rady Ministrów.
Azarow podał się do dymisji w godzinach porannych. Wyjaśnił, że uczynił to w związku z bardzo poważnym kryzysem politycznym, w którym znajduje się jego kraj. Był premierem od marca 2010 roku. Objął stanowisko po wyborach prezydenckich, w których zwyciężył Wiktor Janukowycz.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.