Minister edukacji może zlecić opracowanie i wydanie podręcznika szkolnego - taki zapis znalazł się w nowelizacji ustawy o oświacie, którą w piątek przyjął Sejm. Nowe przepisy otwierają drogę MEN do przygotowania bezpłatnych podręczników dla najmłodszych uczniów.
Za przyjęciem nowelizacji głosowało 436 posłów, jeden był przeciw, sześciu wstrzymało się od głosu.
W nowelizacji zapisano, że "minister właściwy do spraw oświaty i wychowania (...) może zlecić opracowanie i wydanie podręcznika lub jego części". Analogiczne prawo będzie miał minister kultury, o ile podręcznik ma dotyczyć szkół artystycznych. Zlecone podręczniki będą dopuszczone do użytku szkolnego z mocy prawa. Dotychczasowy stan prawny był taki, że ministrowie jedynie dopuszczali podręczniki przygotowane przez podmioty zewnętrzne.
W uzasadnieniu noweli zaznaczono, że poprawność merytoryczna, dydaktyczna i wychowawcza podręczników będzie weryfikowana na etapie ich przygotowania i odbioru.
Rządowa nowelizacja, która w Sejmie była rozpatrywana w trybie pilnym, ma pozwolić, by już 1 września 2014 r. uczniowie pierwszych klas szkół podstawowych otrzymali bezpłatny podręcznik.
Zgodnie z zapowiedzią MEN podręcznik ten będzie miał cztery części: polonistyczną, matematyczną, przyrodniczą i społeczną. Nie są jeszcze znani jego autorzy; wstępne prace nad jego powstaniem prowadzi podległy MEN Ośrodek Rozwoju Edukacji. Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska zapowiedziała jednak, że treść podręcznika będzie przedstawiona w maju br.
Ponadto nowelizacja znosi przepis nakładający na dyrektora szkoły obowiązek podania do 15 czerwca listy podręczników, jakie będą obowiązywać w placówce w nowym roku szkolnym. Oznacza to, że dyrektor będzie mógł przedstawić zestaw podręczników w dowolnym, wybranym przez siebie terminie. W ocenie MEN i PO zmiana ta poprawi jakość nauczania, ponieważ nauczyciele będą mogli dostosować podręcznik do poziomu wiedzy uczniów, których poznają na początku roku szkolnego.
Nowelizacja trafi teraz do prac w Senacie.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.